Wisła Puławy ograła Siarkę Tarnobrzeg (zdjęcia)

Spotkanie mogło się podobać widzom zgromadzonym na boisku przy ZSO im. KEN. W zespole gospodarzy pierwsze skrzypce grali Łukasz Giza, który ustrzelił hat tricka i Konrad Nowak strzelec dwóch pozostałych bramek.

Na uwagę w zespole gości zasłużyli również strzelcy bramek czyli Tomasz Walat i Janusz Hynowski, szczególnie ten drugi po którego strzale z rzutu wolnego, puławska publiczność na chwilę zamilkła widząc jak bramkarz Wisły Piotr Stachurski po raz drugi wyciągał piłkę z siatki. Na pewno swojego debiutu w Siarce do udanych nie zaliczy Paweł Szokaluk, bramkarz ekipy z Tarnobrzega. Chociaż trener Adam Mażysz, stwierdził, że nie zawinił on przy żadnej z pięciu straconych bramek.

Po meczu powiedzieli:

Adam Mażysz, trener Siarki Tarnobrzeg:
- W poprzedniej rundzie cieszyliśmy się ze zwycięstwa nad Wisłą 4:1, teraz przegraliśmy 5:2. Uważam, że nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę, ponieważ dłużej graliśmy piłką. Piłkarsko byliśmy lepsi od Wisły, ale to nie ocena artystyczna się liczy tylko wynik. Taki jest sport. Jedno muszę podkreślić boisko było troszkę za szybkie dla nas, dziwię się że LZPN dopuszcza grę na sztucznych boiskach mimo, że inne zespoły ich nie mają. Ale z drugiej strony rozumiem, że jest XXI wiek i każda drużyna powinna przygotowywać się różnych boiskach. Gratuluję Wiśle zwycięstwa -

Mariusz Sawa, Trener Wisły Puławy:
- Moim zdaniem nie byliśmy słabsi jeśli chodzi o utrzymanie się przy piłce może później po strzeleniu dwóch, trzech bramek oddaliśmy Siarce trochę pola. Robiliśmy to mieliśmy robić, jak wynik był w miarę bezpieczny to daliśmy trochę pograć Siarce ale z tej gry nic nie wynikało. Druga bramka dla drużyny z Tarnobrzega może i ładna ale to ewidentny błąd naszego bramkarza -

Wisła Puławy – Siarka Tarnobrzeg 5:2 (2:0)
Bramki: Giza (17, 30, 60), Nowak (62, 65) – Walat (58), Hynowski (75).