W Puławach poważnie traktowano PP, zwracając uwagę, że w wypadku wyeliminowania drużyny z województwa pomorskiego, Wisła mogłaby się zmierzyć z renowowanym przeciwnikiem. Ale i ekipa ze Stężycy miała podobne plany, więc zapowiadało się ciekawe spotkanie w środowy wieczór. W poprzednim sezonie w starciach biało-niebieskich z Radunią dwukrotnie zanotowano podział punktów. Dodajmy, że latem 2022 roku w obydwu zespołach doszło do sporych roszad kadrowych. Co ciekawe, obydwie drużyny niebawem zmierzą się ze sobą w walce o punkty (6 sierpnia w Puławach, w ramach 4. kolejki eWinner 2. ligi), więc pewną niewiadomą były wyjściowe jedenastki na mecz pucharowy.
Początek konfrontacji (kibice mecze ligowe, jak i pucharowe w Stężycy mogą oglądać za darmo) był wyrównany. Jednak strzały Dominika Cheby (Wisła) i Szymon Nowicki (Radunia).
W 11. minucie miejscowi objęli prowadzenie. Jeden z zawodników gości ratował sytuację faulem w polu karnym i sędzia wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem jedenastki był Jakub Letniowski, który zmylił Piotra Zielińskiego.