W spotkaniu na pewno nie wystąpią Tomasz Bednaruk i Paweł Jabkowski. - Sam już nie wiem, ile Tomek jeszcze będzie pauzował. On sam mówi, że jest z nim coraz lepiej, jednak pod uwagę przy ustalaniu składu jeszcze go nie biorę. Co do Pawła, to on jest w świetnej formie, jednak pechowo podkręcił kolano. Miał zagrać w pierwszym składzie już w sobotę ze Zniczem - wyjawia Sawa.
Stal ma kim Wisłę postraszyć. W jej szeregach występuje m.in. Wojciech Białek, były gracz Motoru Lublin. W tym sezonie Białek ma już na koncie trzy gole. - Nie sądzę, byśmy mogli obawiać się tylko jego. W Stali gra wielu zawodników z niezłą przeszłością i każdy z nich stanowi spore zagrożenie. Wiadomo, że Białek jest przebojowy, szybki i trzeba zwrócić na niego uwagę, jednak nie możemy pozwolić sobie przy tym na odpuszczanie innych - komentuje trener.
Na szczęście linia obrony Wisły sprawuje się coraz lepiej i od dwóch spotkań można nawet zaryzykować stwierdzenie, że spełnia oczekiwania szkoleniowca. - Wszystko, co złe z meczu w Siedlcach (porażka 1:4 - red.) spadło na tego biednego, młodego Kursę. Fakt, Budzyński wprowadził trochę spokoju do defensywy, Misztal dochodzi też do formy, ale po to się trenuje, aby dyspozycja rosła. Kur-sa tak, jak inni, też idzie do przodu - przekonuje Sawa, któ-ry jednocześnie zapowiada, że jego ekipa zagra otwartą piłkę, nie ograniczając się do kontr.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?