Budżet na 2013 rok zakłada wydatki na poziomie 119 milionów złotych, a dochody na niecałe 114 milionów. Powstały deficyt, który wyniesie ponad 5 milionów złotych ma zostać pokryty z nadwyżki budżetowej wypracowanej w latach poprzednich.
- To ambitny i optymistyczny budżet, który nakłada dużą dyscyplinę na placówki oświatowe, ale jest budżetem realnym - ocenił radny Marcin Pisula w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej.
Tak optymistycznie do budżetu na 2013 rok nie podeszli natomiast radni opozycji.
- To jest dobry budżet pod warunkiem, że w powiecie zniknie kryzys, bezrobocie a nauczyciele zrezygnują z części swojego wynagrodzenia. Tezy i założenia na których został on oparty mają się nijak do obowiązujących realiów. Moim zdaniem dochody zostały mocno przeszacowane - tłumaczył Stanisław Wójciak, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Zdaniem byłego starosty Sławomira Kamińskiego, reprezentującego w radzie Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych "Teraz", budżet jest tak ambitny, że aż nierealny do zrealizowania.
- Wypracowana nadwyżka budżetowa kiedyś się skończy, a rolą skarbnika nie jest tylko pilnowanie aby zgadzały się słupki. Powinien on również ostrzegać polityków, że nabierają prędkości przed zbliżającą się ścianą - tłumaczył Kamiński.
Mimo tych wątpliwości, budżet został przyjęty przy 13 głosach za i 9 przeciw.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?