- Z naszych usług korzysta sporo młodzieży szkolnej, dlatego chcemy m.in.: tej grupie zapewnić lepsze warunku podróżowania. Autobusy, które chcemy kupić, będą używane ale o znacznie wyższym standardzie niż te z których korzystamy do tej pory - wyjaśnia prezes PKS Puławy, Andrzej Goraj.
Do tej pory w puławskich PKS-ach udało się wymienić ponad 10 samochodów, z czego 6 zostało wymienionych za kadencji obecnego prezesa.
- Myślimy również o rewitalizacji tras dalekobieżnych, mówię tu o funkcjonującym połączeniu do Wrocławia i Kłodzka, które chcielibyśmy wyposażyć w nowy autobus, który oferowałby pasażerom najwyższy komfort jazdy - dodaje Goraj.
2 lata temu puławski PKS otrzymał blisko 5 mln złotych pomocy publicznej, która w dużej mierze została wykorzystana do spłaty długów. Jednak część pieniędzy nadal jest na koncie PKS-u.
- Jeśli tylko dostaniemy zgodę z ministerstwa to zaczniemy z tych pieniędzy korzystać i sukcesywnie wymieniać tabor. Przychodząc do tej firmy, uważałem za zbrodnię postawienie przedsiębiorstwa w stan upadłości, bo m.in.: przepadłaby pomoc publiczna. Chcemy działać, chcemy się modernizować i konkurować na rynku, który jest bardzo trudny - tłumaczy prezes PKS.
Puławski przedsiębiorstwo zatrudnia ponad 200 pracowników.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?