Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie ma zgody na budowę nadajnika. Wojewoda każe uzupełnić dokumentację

Nadajnik sieci telekomunikacyjnej Polkomtel, która miała stanąć na dachu schroniska na osiedlu Włostowice oddziałuje na większą ilość domów, niż pierwotnie zakładano. Kontrola wojewody wykazała, że przy wydawaniu pozwolenia na budowę Starostwo nie uwzględniło wpływu na otoczenie przebiegających w pobliżu schroniska kabli wysokiego napięcia.

Antena ma zostać postawiona na dachu schroniska młodzieżowego na osiedlu Włostowice W pobliżu swoich domów nie chcą jej jednak mieszkańcu osiedla, którzy po tym, jak wypłynęła decyzja starostwa o udzieleniu pozwolenia na budowę zaczęli wysyłać do wojewody petycje w sprawie zablokowania inwestycji. Choć początkowe sygnały płynące od inwestora nie dawały nadziei na powstrzymanie zamiarów inwestora, dobre dla mieszkańców informacje dotarły po kontroli wojewody:

- Wojewoda wykazał, że inwestor nie uwzględnił w dokumentacji tego, że oprócz nadajnika promieniowanie emituje też słup i linia wysokiego napięcia, które znajdują się obok – tłumaczy Paweł Matras ze Stowarzyszenia Przyjazne Włostowice

Chodziło dokładnie o kilka działek, które wprawdzie znajdują się na skraju obszaru objętego promieniowaniem, ale w dalszym ciągu są w jego zasięgu. Inwestor będzie musiał uzupełnić dokumentację i sprawdzić jakie wartości osiąga promieniowanie na tym terenie. Właściciel działki, czyli Starostwo, ponownie rozpatrzy wydanie zgody na budowę anteny.

Wojewoda dodaje jeszcze w uzasadnieniu, że Starostwo przy wydawaniu pozwolenia na budowę naruszyły przepisy dotyczące prawa budowlanego. Mówią one, że jeśli urzędnicy nie mieli informacji dotyczących m.in. bezpieczeństwa i ochrony zdrowia takiego pozwolenie nie może być udzielone.

- Inwestor nie wziął pod uwagę linii wysokiego napięcia, która oddziałuje z nadajnikiem i powoduje szkodliwy wpływ na zdrowie mieszkańców – tłumaczy Paweł Matras ze Stowarzyszenia Przyjazne Włostowice, które pomagało mieszkańcom oprotestować budowę nadajnika.

Po kontroli wojewoda zalecił przekazać wniosek inwestorowi, który będzie weryfikował obszar negatywnego oddziaływania nadajnika. – Lokalizacja stacji bazowej w bliskiej odległości od linii energetycznej podlega weryfikacji przez organ I instancji. Na autorze dokumentacji projektowej spoczywa obowiązek uwzględnienia wszelkich obiektów, które wytwarzałyby pole elektromagnetyczne – tłumaczy w uzasadnieniu wojewoda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto