Dęblin: Pomoc dla Mikołajka płynie cały czas

Zasady akcji "Korek" są bardzo proste, rodzina dogadała się z firmą skupującą plastikowe korki od butelek, że za każdą oddaną tonę będę dostawać około 1000 złotych. Zbiórka została wypromowana nie tylko w Dęblinie, ale również w Puławach i okolicznych miejscowościach. Wiadomości o akcji dotarły nawet za granicę, bo zdarzają się nawet paczki z USA.

- Jak na razie zebraliśmy ponad 30 ton korków. Zaczynaliśmy powoli i spokojnie,później wiele osób zaczęło przejmować pałeczkę i robić imprezy, które były dodatkiem do naszej akcji, ale cały czas przyświecał im ten sam cel. Korki zbierane są w szkołach, na imprezach i przychodzą od indywidualnych darczyńców. Sprawa jest na tyle poważna, że w Dęblinie ciężko mi zobaczyć gdzieś, pustą butelką z nakrętką - tłumaczy Mateusz Laskowski, koordynator akcji "Korek".

Organizatorzy jeszcze kilka miesięcy temu zastanawiali się jak długo potrwa akcja i kiedy będzie można ją zakończyć. Obecnie nie ma takich planów tym bardziej, że zaczyna ona przynosić wymierne efekty.

- Pieniądze z dotychczas sprzedanych korków przeznaczane są na rehabilitację Mikołajka, udało się już zamówić dla niego protezy nóżek, które powinny przyjść na przełomie maja i czerwca - dodaje Laskowski.

Jednak pomoc dla chłopczyka to nie tylko zbiórka korków. To również imprezy o charakterze charytatywnym, dwie z nich odbędą się w Puławach w przyszłym tygodniu. Pierwsza dla amatorów ciężkiego grania w czwartek (26 kwietnia) w Arka Barze przy puławskim skwerze im. Chopina. Zagrają Clostridium, Ultimate Universe, Herd Rushing Radiators i Insomnia. Początek godz. 18:00, wstęp 10 zł.

Druga impreza w housowych klimatach odbędzie się w piątek (27 kwietnia) na basenie na Wólce Profeckiej. Zagrają A-Coustic, Dylo, ekipa Missing Volume, Pabblo i Discobart. Gwiazdą wieczoru będzie Greg Gold z Lublina. Początek 20:00, wstęp 10 zł.

- O Mikołajku dowiedziałem się jakiś czas temu i pomyślałem, że skoro pomagają ludzie z USA to czemu my tutaj mamy pozostać obojętni. Ludzie lubią się bawić, a jeśli przy okazji robią coś dobre dla innych to można się z tego tylko cieszyć - tłumacz Kasper Karow, z ekipy Missing Volume.