Pierwsza z interwencji związana była z Kawką uwięzioną w studzience kanalizacyjnej przy ulicy Norwida. W godzinach wieczornych Strażnicy otrzymali zgłoszenie o uwięzionym ptaku. Wsparcia udzieli pracownicy pogotowia wodociągowego, którym udało się uwolnić zwierzę. Nie było ono ranne, więc o własnych siłach wydostało się ze studzienki.
- Mniej szczęścia miała niestety mewa, która została odnaleziona w Marinie Puławy. Jedna z mieszkanek zadzwoniła do dyżurnego z informacją o rannym ptaku. Patrol Straży Miejskiej przyjechał na miejsce, po czym w bezpiecznym transporterze przewiózł mewę do lecznicy przy ulicy Norwida. Tam okazało się, że ptak ma złamaną nogę i uszkodzone skrzydło. Aktualnie zwierzę znajduje się pod opieką specjalistów - wyjaśnia Łukasz Kołodziej z Urzędu Miasta Puławy.
Mewa okazała się dość niecodziennym gościem. - Szczególną uwagę zwraca jej wielkość. Okazało się, że to mewa siodłata (Larus marinus) – gatunek największego ptaka z rodziny mewowatych. W Polsce nie gniazduje, nielicznie koczuje zimą na wybrzeżu, zwłaszcza nad Zatoką Gdańską i Pomorską (tu populacje oceniane na 600 - 2900 osobników). W głębi kraju mewa pojawia się bardzo rzadko - dopowiada Kołodziej.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?