Puławy: Żabka zamiast klubu go-go

Problem wokół lokalu na parterze budynku przy ulicy Partyzantów 48 pojawił się wraz z wywieszeniem szyldów, które świadczyły o otwarciu tam klubu go-go.

- Przecież w tym bloku mieszkają rodziny z dziećmi, jak można coś takiego otwierać. Jesteśmy temu przeciwni, a nawet jak otworzą to będziemy im utrudniać działalność, bo to jest nie do pomyślenia - oburzali się mieszkańcy bloku.

Jednak po wtorkowym spotkaniu pojawiła się nadzieja, że w lokalu na parterze pojawi się Żabka zamiast klubu go-go.

- Chcemy żyć w zgodzie ze wspólnotą i po wtorkowym spotkaniu widzę światełko w tunelu, abyśmy mogli wrócić do koncepcji otwarcia osiedlowego sklepu spożywczego wraz ze sprzedażą alkoholu. Zagwarantowałem mieszkańcom, że za uzyskanie zgody na sprzedaż alkoholu dla przedmiotowego sklepu, zainstalujemy na własny koszt monitoring całego budynku od strony zewnętrznej, ściany i sufity naszych lokali zostaną wyciszone, a także będziemy płacili wyższy fundusz remontowy. Ustalenia te zostały potwierdzone na piśmie. Sam osobiście dopilnuję tego co zadeklarowaliśmy i jestem pewien, że żadne komplikacje w tym zakresie nie wystąpią - wyjaśnia Marcin Mielcarz, wiceprezes zarządu Inwestor HM Sp. z o.o. – właściciela dwóch lokali usługowych w bloku przy ulicy Partyzantów 48.

Mieszkańcy mimo zapewnień prezesa są podzieleni w swoich opiniach. Dla niektórych sklep spożywczy jest lepszym rozwiązaniem niż klubu, a dla innych żadne z tych rozwiązań nie jest satysfakcjonujące.

Propozycja, która została zaproponowana przez właściciela lokali na parterze nie została przyjęta, ponieważ na zebraniu nie było wystarczającej liczby mieszkańców. Teraz propozycja będzie krążyła wśród mieszkańców, a ich ostateczną decyzję poznamy za około 2 tygodnie.