Terenowe land rovery są już gotowe do akcji. Wyposażono je głównie w detektory wykrywające substancje niebezpieczne w powietrzu z zestawem komputerowym umożliwiającym wstępną analizę danych z detektora, jak również stacje meteorologiczne umożliwiające prognozowanie przemieszczania się skażenia. Przekazany sprzęt należy do najnowocześniejszych tego typu stacji mobilnych nie tylko w Polsce, ale i Europie.
Poza strażakami z Puław tego typu samochody pojechały m.in.: do Tarnowa, Polic i Bydgoszczy.
Wybór miejsca stacjonowania pojazdów nie był przypadkowy. W miastach tych działają największe zakłady chemiczne w kraju, a co za tym idzie zachodzi tam potencjalne największe ryzyko wystąpienia poważnych awarii.
Urządzenia pomiarowe zamontowane w samochodach są praktycznie bezobsługowe i bezkosztowe. Raz na 3 lata konieczna będzie jedynie wymiana filtra, którego cena nie przekracza 1500 euro.
Jak mówi Andrzej Jagusiewicz, Główny Inspektor Ochrony Środowiska, sprzęt, który trafił do strażaków z pewnością poprawi bezpieczeństwo i przyczyni się do lepszego monitorowania jakości powietrza w najbliższej okolicy największych polskich zakładów chemicznych. – Cieszy nas też współpraca ze strażą pożarną, która bierze udział w działaniach na rzecz środowiska – dodaje.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?