- Zgodnie z planem restrukturyzacji kupujemy samochody dla naszej spółki, docelowo będzie ich 46. W ich wyborze będziemy się kierować dwoma podstawowymi kryteriami. Pierwszym z nich będzie cena, a drugim w przypadku samochodów używanych ich stan techniczny. Jeśli chodzi o pojazdy używane to nie będą one starsze niż 5 lat - tłumaczy Edward Osuch, prezes PKS Puławy.
Kryzys w puławskim przedsiębiorstwie zaczął się kilka lat temu, gdy przestało być ono konkurencyjne w stosunku do prywatnych przewoźników. Pasażerowie woleli korzystać, z szybszych i wygodniejszych busów niż ze starych autosanów.
- Myślę, że pojazdy, które zamierzamy kupić będą bardziej dostosowane do realiów panujących na rynku transportowym. Pasażerowie, będą mogli się o tym przekonać jeszcze w bieżącym roku, bo pierwsze samochody mają pojawić się jeszcze w czerwcu. Samochody będą wyposażone między innymi w klimatyzację, ogrzewanie i wygodne fotele tak aby komfort jazdy był jak największy - dodaje Osuch.
Restrukturyzacja puławskiego PKS-u przewidziana jest na 5 lat, ale wiele wskazuje, że może ona zostać skrócona.
- Minister planuje skrócić, nam czas na osiągnięcie rentowności z 5 do 2 lat. Ostatecznych decyzji jeszcze nie ma w tej sprawie, ale jeśli zapadną to nasi klienci znaczenie szybciej odczują poprawę jakości naszych usług - wyjaśnia prezes PKS-u.
W ramach restrukturyzacji poza pojawieniem się nowych pojazdów, z firmy odejdzie kilkanaście osób. Ale jak zapewnia prezes Osuch, nie będą to zwolnienia tylko tzw. naturalne odejścia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?