Konfrontacja drużyn z Puław i Płocka zapowiada się na najciekawszą rywalizację w tym sezonie PGNiG Superligi. Trzeci zespół poprzednich rozgrywek, Azoty, chcą walczyć o wicemistrzostwo kraju z Orlen Wisłą.
Gospodarzem tego spotkania miały być Puławy, ale atrakcyjność meczu sprawiła, że telewizja Canal+ koniecznie chciała pokazać tę konfrontację na swojej antenie. A ponieważ hala MOSiR nie spełnia wymogów stawianych przez telewizję (natomiast przeniesienie spotkania do Lublina było w tym terminie niemożliwe), nastąpiła zmiana gospodarza.
Orlen Wisła jest uczestnikiem Ligi Mistrzów. W ostatnich sezonach regularnie walczyła o mistrzostwo Polski z zespołem z Kielc. Ale już w poprzednim sezonie Azoty były bardzo bliskie wywiezienia z Płocka zwycięstwa. Puławianie prowadzili przez większość meczu, jednak w końcówce większym doświadczeniem wykazali się gospodarze.
- Grając z takim przeciwnikiem nie można pozwolić sobie nawet na moment dekoncentracji, bo natychmiast wykorzysta to z zimną krwią. Jeśli w środę mecz będzie na styku, to decydować będzie dyspozycja dnia, chłodna głowa, ale potrzebne jest także trochę szczęścia. Nie można się zagotować. Nawet jeśli przeciwnik odskoczy na kilka bramek, cały czas należy grać konsekwentnie. O wyniku zdecyduje gra obronna i postawa bramkarzy - uważa trener Marcin Kurowski.
Również poprzedni szkoleniowiec Azotów, Ryszard Skutnik, przed meczami z Wisłą podkreślał, że to właśnie postawa bramkarzy zdecyduje o wyniku. W tym sezonie ta pozycja jest bardzo silna. - W zespole jest fajna, zdrowa rywalizacja. Wszyscy bramkarze przykładają się do treningów i walczą, żeby jak najwięcej minut spędzić na boisku. Decyduje o tym dyspozycja dnia oraz postawa na treningach w ciągu tygodnia. To wpływa tylko korzystnie na zespół. W poprzednim sezonie faktycznie dyspozycja bramkarzy Płocka była trochę lepsza i w kluczowych momentach to decydowało o wyniku - mówi Kurowski.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?