- Od 5 lat mieszkam w Nałęczowie, blisko jednej z wytwórni wody i od godziny 2 w nocy tiry jeżdżą mi "po głowie non stop. Zrobiła remont domu to ściany popękały, a w niedzielę nie można wyjechać z własnej posesji, bo korki są niedopomyślenia. Chcemy żey ktoś na nas zwrócił uwagę i jesteśmy gotowi takie protesty robić co tydzień - wyjaśnia Monika Turmińska - Frączek.
Obwodnica uzdrowiska jest bardzo ważną i potrzebną inwestycją ponieważ z racji dwóch zakładów produkujących wodę i dużego przedsiębiorstwa przetwarzającego owoce, ruch ciężarowy jest bardzo duży. Dodatkowo jeśli, obwodnica nie powstanie do 2019 roku miasto może stracić status uzdrowiska.
- Władze wojewódzkie otrzymały od nas projekt nowego przebiegu trasy, który został wyceniony na około 40 milionów złotych, więc jest to prawie dziesięciokrotnie niższa kwota niż mówiono do tej pory. Zobaczymy jak się do tego ustosunkują, na przełomie czerwca i lipca planowane jest spotkanie z marszałkiem województwa i miejmy nadzieję wtedy będziemy wiedzieli więcej - wyjaśnia Jarosław Wartacz, radny miejski z Nałęczowa.
Kierowcy, którzy w niedzielę musieli stać w Nałęczowie w kilkusetmetrowym korku podchodzili do protestu z wyrozumiałością.
- Jeżdżę tędy badzo często i doskonale rozumiem postawę tych ludzi, bo dla nas kierowców "przepychanie" się przez ciasne uliczki miasta też nie jest wygodne - wyjaśnia Dariusz, kierowca busa z Lublina.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
