Media Day w WSOSP. Jak szkolą się dęblińscy lotnicy? (ZDJĘCIA)

Choć do matury jeszcze kilka miesięcy, czasu na to, by dostać się na studia do dęblińskiej WSOSP nie pozostało już tak wiele. Rekrutacja na uczelni trwa bowiem tylko do 31 marca. W tym roku w Dęblinie studia rozpocznie 110 podchorążych. – Co roku mamy więcej kandydatów niż miejsc. Nie jest jednak tak, że do szkoły nie można się dostać. Przyjmujemy jednak głównie te osoby, które lotnictwem są zainteresowane nie kilka dni, ale od dawna – mówi gen. bryg. pil. dr Piotr Krawczyk, rektor-komendant WSOSP w Dęblinie.

Jak wyliczał rektor, w Szkole uczy się obecnie 1,8 tys. studentów. Ponad 400 z nich to podchorążowie, studiujący na kierunkach lotnictwo i kosmonautyka, nawigacja i logistyka. - Chociaż kandydatów jest mniej, ale nie narzekamy. Wynika to z wielu rzeczy – m.in. niżu demograficznego – dodawał rektor-komendant WSOSP.

Uczelnia chce, by proces rekrutacji na studia, który do tej pory składał się m.in. z dwóch badań, skrócić do jednego. -W tym roku chcemy, by przyszli studenci przechodzili tylko jedne badania w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej –nie ukrywa gen. pil. Piotr Krawczyk.

Szkoła zapowiedziała też, że już niedługo część szkolenia będzie mogła prowadzić na terenie lotniska w Nowym Mieście nad Pilicą.– Przejmujemy infrastrukturę tego lotniska, tzn. pasy, płaszczyzny manewrowe oraz postojowe. Od maja rusza tam szkolenie – przyznaje gen. pil. Piotr Krawczyk.

Na Wyższej Szkole Oficerskiej za to zostanie oddany do użytku kompleks obiektów sportowych, w tym m.in. pływalni. Szkoła zapowiedziała też zakup nowych symulatorów, ale i „prawdziwych” samolotów i śmigłowców. Dęblin zapowiada też, że obok Radomia i Warszawy weźmie czynny udział w obchodach 100-lecia polskiej niepodległości i 100-lecia polskiego lotnictwa. -Więcej szczegółów na ten temat zdradzimy w lutym - dodał rektor-komendant uczelni.