Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak skutecznie walczyć z kleszczami (poradnik)

Wojtek Antosz
sxc.hu
Rozpoczęła się wiosna a wraz z nią spacery z psami po lasach i łąkach. Niestety częstym efektem takich przechadzek jest przyniesie przez naszego pupila kleszcza. Lekarz weterynarii radzi jak temu przeciwdziałać i co zrobić gdy już kleszcz się pojawi.

Pewne jest, że zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć, więc co można zrobić żeby kleszcz nie połakomił się naszego pupila?

- Generalnie sposoby są dwa albo obroże przeciwkleszczowe, albo krople, które zakrapla się na kark zwierzęcia. Jeśli chodzi o obroże to działają one nawet do 7 miesięcy ale nie są zalecane w monecie gdy w domu są dzieci albo inne zwierzęta, ponieważ substancja chemiczna znajdująca się na niej wydziela się przez cały czas. Oznacza to, że po każdym pogłaskaniu albo dotknięciu psa dziecko powinno umyć ręce, a nie zawsze jest to możliwe. Krople działają krócej bo około 1 miesiąca, ale można je stosować bez ograniczeń, bo już po dwóch godzinach się wchłaniają. - wyjaśnia Jacek Krasucki, lekarz weterynarii z przychodni dla zwierząt "Animal-Wet" w Puławach.

A co zrobić gdy zwierzak "złapie" kleszcza?

- Należy psa, bądź też kota bacznie obserwować, jeśli pojawi się wysoka temperatura albo zwierze jest osowiałe to znak, że został zarażone. W takiej sytuacji jedynym rozwiązaniem jest jak najszybsza konsultacja z weterynarzem, który postawi diagnozę i przepisze odpowiednie leki. Jeśli chodzi o samodzielne usuwanie kleszczy to jak najbardziej można to zrobić wykręcając go w lewą stronę. Kiedyś smarowano kleszcza tłuszczem, ale metoda jest o tle ryzykowna, że kleszcz umierając wydala swoją zawartość i jeśli jest zarażony to mimo usunięcia nasz pupil może zachorować. Należy również pamiętać, że po usunięciu kleszcza w domu warto na wszelki wypadek odwiedzić weterynarza, żeby mieć pewność że wszystko jest w porządku. Jeśli sami nie chcemy usuwać kleszcza to można zgłosić się do weterynarza, który zrobi to bezpłatnie - tłumaczy dr Krasucki

Pamiętajmy aby po każdym spacerze sprawdzić czy nie mamy w domu "nieproszonego gościa", nie potrwa to dłużej niż kwadrans a naszemu pupilowi oszczędzi ewentualnych późniejszych nieprzyjemności.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto