Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak będzie wyglądał IUNG kierowany przez nowego dyrektora

Wojtek Antosz
Wojtek Antosz
Rozmowa z prof. Wiesławem Oleszkiem, członkiem korespondentem Polskiej Akademii Nauk, nowym dyrektorem IUNG-PIB w Puławach

Czy spodziewał się pan tej nominacji?
Jeszcze pół roku temu nie brałem pod uwagę tego że mogę zostać dyrektorem instytutu. Jestem naukowcem z krwi i kości i przede wszystkim skupiałem się na mojej pracy badawczej.

Jednak udało się, jak trudna była droga do tego stanowiska?
W konkursie, który składał się z dwóch etapów oprócz mnie wzięło udział jeszcze trzech kandydatów. Pierwszy etap udało mi się wygrać, drugi można nazwać remisowym ze wskazaniem na mnie. Na podstawie wyników pierwszego etapu i opinii Rady Naukowej, Pan Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Marek Sawicki powołał mnie do tej funkcji.

Jak wyobraża pan sobie rozwój instytutu jako placówki naukowej?
Szczerze mówiąc chciałbym oprzeć rozwój na trzech filarach. Po pierwsze stworzyć silny dział obsługi nauki, który profesjonalnie penetrowałby rynek, sprawdzał gdzie można nawiązywać współpracę , aplikować o granty itd. W ten sposób odciążyłby on naukowców, którzy mogliby pracować koncepcyjnie nad swoimi projektami. Drugą kwestią jest usprawnienie systemu promocji i sprzedaży naszych dokonań. Chciałbym stworzyć zespół, który pod względem jakościowym badałby każdą publikację opuszczającą nasz instytut. Zespół ten wychwytywałby najlepsze prace,które mogłyby trafiać do lepszych, wyżej punktowanych czasopism naukowych, decydujących o wynikach rankingu instytutów badawczych. Trzecią rzeczą jaką chciałbym rozwijać jest szkolenie naszej młodej kadry. W obecnej chwili możemy zaobserwować zmianę pokoleniową w instytucie, chciałbym ją wykorzystać aby od początku nasi młodzi pracownicy pracowali według takich samych standardów jak w całej Europie. Poprzez szkolenia, wyjazdy i staże z jednej strony nabiorą doświadczenia z drugiej docenią to co oferujemy im tutaj na miejscu.

Czyli poniekąd chciałby pan wprowadzić instytut w XXI wiek?
W XXI wieku już jesteśmy pod wieloma względami, co nie oznacza że możemy być jeszcze lepsi.

A jak pan widzi ewentualną dalszą współpracę z Muzeum Czartoryskich i działalność IUNGu jako właściciela pałacu, który było nie było jest wizytówka kulturalną naszego miasta?
Należy pamiętać, że instytutu jest przede wszystkim zakładem pracy i musimy tak dysponować naszymi pomieszczeniami aby tej pracy sobie nie utrudniać. Z drugiej strony pamiętamy cały czas o historii naszego miasta i o tym jak ważnym miejscem dla Ppuławian jest pałac i park wokół niego. Myślimy o zainteresowaniu, jakiegoś polskiego artysty, który na wzór spotkań Muzycznych w Łańcucie, zechciałby coś takiego organizować w naszym pałacu. Jeśli chodzi o współpracę z muzeum to moim zdaniem idzie ona w dobrym kierunku, remontujemy kolejne sale i nadal będziemy pomagać muzeum. Jedyna rzecz jaka budzi moje obawy to fakt, że muzeum jest obsługiwane przez dwie firmy. Łatwiej i bardziej elegancko byłoby gdy ta kwestia była ujednolicona. Jest również pomysł związany z organizacją pracy instytutu tzn. chciałbym i na razie pozostaje to w sferze planów aby dziedziniec pałacu na czas pracy IUNGu czyli od godziny 7 do 15 był zamykany dla osób postronnych. , Ooczywiście grupy zorganizowane z przewodnikiem byłby wpuszczane. Nie wiem czy się to uda, wezmę pod uwagę wszystkie opinie na ten temat i na ich podstawie podejmę ostateczna decyzję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto