W Rykach protestowali przeciwko likwidacji sądu rejonowego (ZDJĘCIA)

- Naszym zdaniem jest to pierwszy mały krok do likwidacji w ogóle sądu w Rykach, bo niezrozumiała jest dla nas likwidacja na rzecz utworzenia placówki zamiejscowej sądu rejonowego w Puławach. Decyzja o tyleż dziwna, że wszystkie wydziały jakie były pozostaną, ale pod auspicjami sądu z Puław. Nasz protest nie ma złośliwego charakteru, jest to forma zasygnalizowania panu ministrowi, że nie zgadzamy się z jego decyzją - tłumaczy Jerzy Gąska, burmistrz Ryk

W proteście mimo dużego mrozu wzięło udział kilkadziesiąt osób, które przez blisko godzinę blokowały drogę krajową nr 17 przechodząc po jednym z przejść dla pieszych. Wśród protestujących znaleźli się miejscy i powiatowi radni na czele z burmistrzem i starostą Stanisławem Jagiełłą.

- Temat nie dotyczy tylko nas tutaj w Rykach, ale całej Polski dlatego robimy coś co zostanie zauważone. Uważam, że podjęta decyzja jest niesłuszna, tym bardziej, że w zeszłym roku na remont budynku sądu przekazano ponad 3 miliony złotych - tłumaczy Adam Szymański, radny powiatowy i dodaje: - moim zdaniem jest pierwszy stopień do rozwiązania prokuratury, urzędu skarbowego a w dalszej kolejności może i nawet powiatu -

Najbardziej na swojej skórze odczuli protest kierowcy, próbujący dostać się między innymi do Warszawy dla większości z nich akcja była słuszna, ale mogłaby być przeprowadzona w innej formie.

- Rozumiem, jeśli coś komuś zabierają to ma prawo się temu sprzeciwić, ale z drugiej strony niech nie utrudnia życia innym. Jestem w pracy, mam konkretne godziny przyjazdu i odjazdu, a mojego szefa nie interesują blokady czy innego rodzaju protesty. - tłumaczył kierowca rejsowego busa na trasie Warszawa - Lublin.

Rozporządzenie w sprawie likwidacji sądów zatrudniających poniżej 14 sędziów ( na Lubelszczyźnie oprócz Ryk jest jeszcze 6 takich placówek) ma zostać podpisane najpóźniej w lutym bieżącego roku.