Puławy: Prezydent Grobel odpowiedział na 3 krótkie pytania

Panie prezydencie, jak pan skomentuje wynik wyborów, czy spodziewał się pan, że przewaga nad pozostałymi kandydatami będzie aż tak duża?

Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że przewaga będzie aż tak dużo, liczyłem że około 50% była szansa uzyskać, ale ten wyniki poczytuję jako uhonorowanie pracy wielu ludzi. Ludzik którzy są związani z urzędem i naszymi instytucjami, ale również mieszkańców miasta którzy pracują w różnych instytucjach i pracując tam wpływają na wizerunek naszego miasta, na jego kulturę, na jego dorobek. Jednym słowem pracują na dumę naszego miasta, bo przecież jesteśmy dumni z Puław, że tu mieszkamy, że tu żyjemy i chcielibyśmy aby Puławy był miastem przyjaznym dla mieszkańców i odwiedzających je turystów.

Czyli pański sukces jest wykładnią ciężkiej pracy bardzo wielu ludzi?

Jeśli ktoś twierdzi, że zwycięstwo w wyborach to jest czyjś osobistych sukces to jest to megalomania. Ja z takimi poglądami walczę i uważam że mądrością każdego szefa, każdego lidera jest mądrość jego pracowników i współpracowników. Nikt by nigdy nic nie zrobił, gdyby nie miał wielu współpracowników, ludzi przygotowanych w określonych branżach, zadaniem szefa jest tak to skoordynować aby uzyskać odpowiednie efekty.

Czy ma pan już wizję swojej kolejnej kadencji?

Moja kolejna kadencja będzie kontynuacją pracy, ponieważ osiągnęliśmy wszystko co było do osiągnięcia w perspektywie 2007 – 2013, jeśli chodzi o fundusze unijne. W tej chwili trwa konsumowanie podpisanych umów i zobowiązań, które mamy z Unią Europejską. Jeśli w projekcie do budżetu na rok przyszły jest tylko 3 inwestycje, które są w 100% finansowane z budżetu miasta a reszta z udziałem środków unijnych , no to chyba świadczy o tym że nikt na moim miejscu nie miałbym wielkiego manewru. Trzeba to kontynuować bo są to duże projekty, są duże wyzwania i myślę że to jest najważniejsze. Dodatkowo również, chcielibyśmy zostać zauważeni jako potencjalny gospodarz lub miejsce spotkań, w okresie prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej i chcielibyśmy również, aby nasze centrum pobytowe dla jednej z drużyn w ramach Euro 2012, zmaterializowało się rzeczywistym pobytem takiej drużyny.