Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puławy: Cykl "Kandydaci na prezydenta" - Sławomir Kamiński

Wojtek Antosz
Sławomir Kamiński
Sławomir Kamiński Wojtek Antosz
Kandydat na prezydenta Puław odpowiedział nam na 4 pytania dotyczące miasta i swojej kandydatury.

Jakie mocne strony upatruje pan w swojej kandydaturze, w jaki sposób może pan nadal służyć miastu i jego mieszkańcom?

Najtrudniej jest się chwalić, bo wolałbym żeby to czynili inni. Na pewno moją mocną stroną jest to że potrafię rozwiązywać problemy trudne, czasami takie które ktoś się bał rozwiązać. Myślę że robię to dość skutecznie, zdarzaj się przypadki kiedy te rozwiązania odwlekają się w czasie, ale myślę że determinacja i upór są ważne jak również pewna innowacyjność która pozwala rozwiązywać problemy w nieszablonowy sposób. Przykładem może być rozwiązanie problemu MONARu, o tym mało kto pamięta ale na początku kadencji, był taki przypadek że MONAR został wyrzucony ze swoich pomieszczeń i nikt nie potrafił znaleźć dla niego miejsca. Wszyscy umyli ręce, mimo że jest to placówka która ma służyć w 100% mieszkańcom miasta. Udało się umieść MONAR w pomieszczeniu które wcześniej było graciarnią, w tej chwili jest pięknie funkcjonującym ośrodkiem zdrowia. Proszę mi wierzyć tego typu przykładów jest więcej, chociażby to jak rozwijają się szkoły, jak pozyskują nowych uczniów. Przykładem również jest szpital, to co się dzieje w naszym szpitalu, począwszy od tego, że zaangażowaliśmy gminy jak nigdzie w Polsce w rozwiązanie problemu szpitala, a skończywszy na choćby ostatnie, sztandarowe, innowacyjne podejście do kontraktowania w NFZ naszych usług czyli niespotykane w kraju rozwiązanie dotyczące obniżenia kosztów punktu jednostkowego. Nikt w Polsce tego nie robił, zrobiliśmy to my, mam nadzieję że skutecznie.

Jakie widzi pan szanse dla miasta w którym młodych ludzi z roku na rok jest coraz mniej? Czy widzi pan sposób przyciągnięcia/ zachęcenia do pozostania w naszym mieście?

Miasto Puławy musi skutecznie pozyskiwać inwestorów, żeby młodzi ludzie tutaj funkcjonowali , żeby chcieli zostać muszą mieć gdzie pracować. To jest fundamentalna rzecz. Prezydent miasta powinien aktywnie włączyć się w poszukiwanie inwestorów, nie można rozsyłać pism, nie można zdobywać certyfikatów choćby najfajniejszych. Trzeba uczestniczyć w spotkaniach, należy lobbować na rzecz inwestorów w mieście Puławy. Jeszcze raz podkreślę mamy kompletnie nie wykorzystaną strefę ekonomiczną, nic się w tym względzie nie dzieje, a tylko dzięki pozyskaniu inwestorów młodzi ludzie mogą dostać pracę. Jeśli już znajdą pracę to potrzebnych jest jeszcze kilka innych elementów. Miasto musi mieć do nich skierowaną ofertę, zarówno dotyczącą życia kulturalnego bo to jest ważne dla młodych ludzi. Musi to być oferta dla całych rodzin ale również dla singli. Drugim elementem jest oferta dla dzieci, czyli oferta edukacyjna, do tej sprawy trzeba podejść kompleksowo czyli zacząć od grup żłobkowych dla najmłodszych i realizować kolejne etap dla dzieci i młodzieży w konkretnym wieku. Moim marzeniem jest tworzenie ciągów edukacyjnych czyli małych przytulnych szkół które oferują oprócz wysokiego poziomu kształcenia również spokój. Żeby dziecko jaki i rodzice byli bezpieczni i to jest bardzo ważne w mojej ofercie. Jeśli chodzi o przedszkola powinniśmy myśleć również o rodzicach, którzy nie posyłają do nich swoich dzieci. Wzorem europejskich państw powinniśmy zakładać tzw. grupy zabawowe polegające na tym, że rodzice z dziećmi spotykają się czy to w czasie funkcjonowania przedszkola czy nawet po godzinach. W tym czasie dzieci bawią się wspólnie, a rodzice mogą wymieniać się poglądami i pomysłami na wychowanie. Tego typu działania cementują społeczności. Kolejny obszarem ważnym dla młodych ludzi jest samodzielność, z tego powodu nie możemy akceptować że mieszkania w Puławach są jednymi z droższy w województwie, a nawet sięgają cen warszawskich. Nie możemy akceptować sytuacji w której mieszkańcy Puław uciekają poza Puławy bo tam są tańsze działki budowlane. Obecnie standardem dla młodych ludzie jest usamodzielnienie się, kupienie własnego mieszkania, a później wybudowanie domu i to im się należy. Jeśli natomiast młody człowiek ma do wyboru drogie mieszkanie, drogie działki porównywalne z Lublinem lub Warszawą i nie ma możliwości zrobienia kariery bez znajomości , to wybiera miejscowości gdzie jest to możliwe szkoda, że nie są to Puławy.

Czy uważa pan, że ma jakieś słabe strony, jeśli tak to jakie? Jak pan z nimi walczy. Czy pana zdaniem miasto ma jakieś słabe strony, którym trzeba stawić czoła?

Moją słabą stroną jest to, że czasami czas który powinienem poświęcić rodzinie wykorzystuję w zupełnie inny sposób. Nie potrafię tak jak moi koledzy wykreślić w kalendarzu czwartku od godziny 16 – 18 i powiedzieć, że wtedy idę na halę i uprawiam sport. Bardzo często się zdarza, że taki ambitny plan że w tym i w tym dniu będę coś robił ulega odwróceniu ponieważ rzeczy pilne przysłaniają rzeczy ważne. Praca jest bardzo ważna, poświęcenie również ale trzeba pamiętać, że fundamentem tego jest rodzina. Jeśli chodzi o słabe strony miasta to jedną z nich jest fakt, że nie potrafimy w sposób nowoczesny wychodzić do ludzi, nie potrafimy stać się perła Lubelszczyzny. Ja często korzystam ze starego powiedzenia pochodzącego z dyplomacji „ Trzeba być wielkim dla wielkich i małym dla małych”. My powinniśmy bez kompleksów wchodzić na wielkie salony , ubiegać się o wielkie inwestycje i rozmawiać jak równy z równym z prezydentem Warszawy, Gdańska, Wrocławia i jakiegokolwiek innego miasta. Bo to Puławy miasto o ogromnej tradycji , mające fantastycznych mieszkańców, miasto, które ma największy potencjał intelektualny na mieszkańca w całym kraju. Dlatego ja bez kompleksów, podchodziłbym do kontaktów nawet z największymi . Powinniśmy również zwracać uwagę na takie rzeczy, jak pomoc naszym rodakom na wschodzie i kontakty nasze jeśli chodzi miasta partnerskie powinny być skierowane na wschód czyli przede wszystkim Ukraina i Białoruś. Nie mogą to być jednak kontakty polegające na tym że jeżdżą tam tylko radni i jakiś establishment . To muszą być kontakty młodych ludzi i kontakty pokoleń bo tylko w ten sposób, jesteśmy w stanie coś dobrego zmienić zarówno w nas jak i w ludziach po tamtej stronie. Słabą stroną jest również brak tzw. dumy codzienność, która jest w stanie zagwarantować dumny prezydent.

Co pana zdaniem jest głównym zagrożeniem dla miasta? Czy jest coś co może zahamować jego rozwój?

Zagrożeniem bardzo realnym jest dokończenie prywatyzacji Zakładów Azotowych.Na początku tego roku zorganizowałem konferencję w której, uczestniczył między wiceminister skarbu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, obecni byli również związkowcy , przedstawiciele samorządu, wszyscy zgodnie stwierdzili że prywatyzacji Zakładów Azotowych jest niewłaściwa, że nie powinno jej się dokonywać dlatego że Zakłady Azotowe są gwarantem stabilności naszego regionu i to powinno być szczególną troską nas wszystkich . Przeciwdziałanie prywatyzacji jest możliwe do momentu podpisania umowy kupna sprzedaży., do tego momentu wszystko jest możliwe. W związku z tym musimy aktywnie mówić o problemie, musimy wchodzić na forum parlamentu i rządu, musimy wspierać inicjatywę prywatyzacji obywatelskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Puławy: Cykl "Kandydaci na prezydenta" - Sławomir Kamiński - Puławy Nasze Miasto

Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto