W rzucie młotem najważniejsze to być na luzie. Wywiad z Malwiną Koproń
KNOW
W sierpniu młociarka Malwina Koproń zadebiutowała na igrzyskach olimpijskich. O wielokrotnej mistrzyni mówi się, że jest młodą nadzieją polskiej lekkoatletyki. Obecnie trenuje pod okiem dziadka Witolda.
Od stycznia jesteś zawodniczką AZS UMCS. Skąd decyzja o przenosinach do lubelskiego klubu? MK: Od dawna chciałam opuścić AZS Poznań, ponieważ była tam fatalna sytuacja finansowa. Zdarzało się, że przez pięć miesięcy zalegali mi ze stypendium. Niestety, mój poprzedni trener Czesław Cybulski nie wyraził na to zgody i mimo że rozmawiałam z UMCS już półtora roku temu, nic z tego nie wyszło.