- Około godziny 6:09 na miejscu pożaru pojawiła się pierwsza jednostka. Strażacy zastali mocno rozwinięty pożar budynku, który podzielony był na część drewnianą oraz murowaną. Kobieta, która mieszkała w części murowanej po tym jak zorientowała się, że coś się dzieje uciekła z budynku. Niestety mężczyzna, który mieszkał w części drewnianej zginął na miejscu - wyjaśnia Krzysztof Morawski, rzecznik prasowy puławskiej straży pożarnej.
Strażacy z pomieszczeń objętych ogniem wynieśli trzy butle z gazem, z czego dwie z nich były rozszczelnione co dodatkowo stwarzało zagrożenie wybuchem. Pożar gasiło 8 zastępów straży pożarnej.
Jak wstępnie ustalili policjanci, źródłem pożaru mógł być piecyk tzw. „koza”, którą zmarły dogrzewał pomieszczenie.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?