Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stężyca: Gmina nie chciała płacić firmie, teraz zwróci o milion złotych więcej

archiwumpolskapresse.pl
Samorząd nie miał prawa karać firmy Awbud za opóźnienia w pracach - orzekł lubelski Sąd Okręgowy. Teraz gmina musi zapłacić 3 mln złotych.

Spór sądowy pomiędzy Urzędem Gminy w Stężycy, a firmą Awbud dotyczył budowy ponad 17 kilometrów kanalizacji sanitarnej. Wykonawca miał na ukończenie tych prac niecały rok licząc od maja 2010 roku kiedy zawarto umowę.

Prace jednak zakończyły się dopiero w grudniu 2011 r. Karą, jaką gmina wymierzyła firmie za ponad pół roku opóźnienia, było potrącenie ponad 2 milionów złotych z wynagrodzenia mającego wynosić 2,6 mln złotych.

- Uwzględniliśmy 86 dni opóźnienia przy budowie kanalizacji sanitarnej. Na spotkaniu z radnymi zdecydowaliśmy, że za pozostałe będą naliczane kary - wyjaśnia wójt Stężycy Zbigniew Chlaściak.

Firma nie zgodziła się z taką decyzją, i zdecydowała, że o niewypłacone wynagrodzenie będzie walczyć z gminą przed Sądem. Jak czytamy w uzasadnieniu podanym przez spółkę, opinia niezależnego biegłego potwierdza, że opóźnienia wynikały ze zdarzeń niezależnych od prac budowlanych realizowanych przez Awbud.

Chodziło m.in o “nienaturalnie wysokie” opady deszczu, przerwy spowodowane wycinką drzew, niskimi temperaturami i brakiem uzyskania przez gminę pozwolenia na budowę w pasie drogowym. -Gmina Stężyca nie miała podstawy do naliczenia kary umownej - twierdzą w oświadczeniu władze spółki.

W piątek korzystny dla firmy wyrok wydał lubelski Sąd Okręgowy. Jak usłyszeliśmy w biurze prasowym SO, Gmina Stężyca musi wypłacić Awbud-owi zaległe 2 miliony zł. Urząd ma też oddać ok. milion złotych odsetek, które były naliczane od 15 stycznia 2012 roku.

Wójt nie zgadza się z tym wyrokiem: - Sąd opierał się na ekspertyzie, która dotyczyła budowy jednej przepompowni, przy której faktycznie wystąpiły komplikacje. Na 17 kilometrów sieci przepompowni było 9 i firma mogła dokończyć ich budowę na czas.- tłumaczy Zbigniew Chlaściak.

Wyrok nie jest prawomocny. Jednak na razie nie wiadomo, czy gmina się od niego odwoła.

- Nasz roczny budżet wynosi 18 milionów zł., a te 3 miliony złotych kary stanowią jego dużą część. Decyzję o odwołaniu podejmę po otrzymaniu wyroku i dyskusji z radnymi - zapowiada wójt Zbigniew Chlaściak.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto