Centrum Zdrowia w Opolu: Karetka pogotowia jeździła bez lekarza

Lubelski NFZ przeprowadził w lipcu doraźną kontrolę w Powiatowym Centrum Zdrowia w Opolu Lubelskim, do którego należy również szpital w Poniatowej. Przypomnijmy, że co najmniej kilkunastu lekarzy odeszło stamtąd z pracy po konflikcie z Robertem Lisem, prezesem szpitala. Kontrola funduszu sprawdzała, czy karetki pogotowia są w pełni gotowe do realizowania swoich zadań.

Okazało się, że w karetce typu „S”, czyli specjalistycznej, nie było właściwej obsady lekarskiej. - W zastępstwie specjalistycznego zespołu ratunkowego pracował zespół w trybie karetki podstawowej, czyli bez obsady lekarza. Sytuacja ta miała miejsce przez niektóre dni w lipcu br. Dodatkowo świadczenia w zespole typu „S” udzielane były przez personel medyczny niezgłoszony do umowy z funduszem - informuje Małgorzata Bartoszek, rzecznik lubelskiego NFZ.

W związku z wykrytymi nieprawidłowościami, fundusz nałożył 2,5 tys. złotych kary na Powiatowe Centrum Zdrowia i wydał zalecenie pokontrolne. Próbowaliśmy poprosić o komentarz w tej sprawie Roberta Lisa, prezesa szpitala. Jednak w piątek nie odbierał telefonów, ani nie odpowiadał na nasze SMS-y.

W NFZ dowiedzieliśmy się, że pod koniec sierpnia szef PCZ poinformował fundusz, że wykryte nieprawidłowości zostały już usunięte. - W obecnej chwili jest pełne zabezpieczenie wymaganej obsady zarówno w zespołach wyjazdowych typu „S”, jak i „P”, a jednostki są w ciągłej gotowości do udzielania świadczeń - dodaje Bartoszek.

To nie koniec zamieszania. Po niepokojących doniesieniach na początku lipca, również wojewoda postanowił przeprowadzić kontrolę w szpitalu. Wiadomo, że już się zakończyła. Najpierw szef ośrodka musi się zapoznać z jej wynikami, a opinia publiczna ma je poznać w ciągu miesiąca. Nieoficjalnie mówi się o jeszcze wielu innych nieprawidłowościach w szpitalach należących do PCZ.