500 plus w powiecie puławskim: najwięcej dzieci w Puławach, gminach Kurów i Nałęczów

Ustawa o pomocy państwa w wychowaniu dzieci została ogłoszona 17 lutego. Wnioski będzie można składać od początku kwietnia do 30 czerwca. Na terenie powiatu za ich przyjmowane będą odpowiedzialne ośrodki pomocy społecznej.

OPS w Nałęczowie podaje, że na terenie gminy dotację może otrzymać ok. 1450 dzieci. 336 rodzin uprawnionych do odebrania dotacji ma dwójkę dzieci, trójkę odpowiednio 67, czwórkę 16, a piątkę sześć rodzin.

W gminie Końskowola będzie to ok. 700 dzieci (280 rodzin). Na terenie gminy Żyrzyn uprawnionych będzie szacunkowo 1000 dzieci, a z 480 dzieci mieszkających na terenie g. Baranów dotację może otrzymać ok. 300.

OPS w Wąwolnicy z kolei wylicza, że na prawie 850 dzieci mieszkających na terenie gminy ok. 700 będzie uprawnionych do otrzymania świadczeń. W g. Żyrzyn z kolei to ok. 1000 dzieci, a gmina Kurów przypuszcza, że 500 zł zostanie przyznane na 1100 z 1428 dzieci. Nieznane są jeszcze dane z OSP w Kazimierzu Dolnym i Janowcu.

W większości gmin na terenie powiatu dokładna liczba dzieci, na które zostaną przyznane dotacje będzie znana dopiero po 1 kwietnia. – Podajemy je tylko na zasadzie szacowania. Znamy przypuszczalną liczbę rodzin, które mają więcej niż jedno dziecko w wieku do 18 lat. Nie wiemy też dokładnie ile osób mieszka na terenie gminy i jest tu zameldowanych, ale ile jest zameldowanych i tu nie mieszka. Dochodzi też próg dochodów – będziemy liczyć ile osób zarabia powyżej 674 zł, i powyżej 674 zł, lecz nie ponad 800 zł. Przypuszczamy, że łącznie będzie to ok. 420 dzieci, na ok. 3000 mieszkańców. Nie jest też pewne czy wszyscy potencjalni świadczeniobiorcy złożą wniosek – tłumaczy kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Markuszowie Irena Opolska.

- Liczymy ilość dzieci na podstawie zasiłków rodzinnych, plus liczba osób posiadająca kartę dużej rodziny. 1680 dzieci jest w wieku 0-18. Uprawnionych zostaje nam ok 500. Kilkanaście rodzin nie bierze świadczeń rodzinnych, przy czym mają kartę dużej rodziny więc będą się łapać – dodaje Małgorzata Teper, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Końskowoli.