Zdarzenie miało miejsce w styczniu b.r. W biały dzień do jednej z aptek wszedł zamaskowany napastnik, po czym zaczął grozić jej pracownicy. Zażądał wydania odpowiednich leków i pieniędzy z kasy. W obawie o swoje życie kobieta oddała mu medykamenty. Nie zdążył jednak zabrać wszystkiego, bo przestraszył się, gdy do apteki weszła kolejna pacjentka.
Policjanci ustalili, że sprawcą napadu był 18-letni mieszkaniec powiatu zwoleńskiego. Młody mężczyzna usłyszał już zarzuty.
Mundurowym tłumaczył, że od dłuższego czasu zmaga się z chorobą i postanowił sam zaaplikować sobie leki. Wcześniej te same medykamenty miał otrzymywać podczas pobytu w szpitalu. Leki można było uzyskać tylko dzięki wypisanej recepcie, więc chłopak postanowił sterroryzować aptekarkę.
Napastnik podczas ataku użył pistoletu na kulki, który wyglądem przypominał prawdziwą broń. Teraz 18-latek odpowie za swój czyn przed prokuratorem. Policjanci wnioskują o jego tymczasowe aresztowanie. Zgodnie z kodeksem karnym za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?