Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzeum Czartoryskich w Puławach zostało prześwietlone przez NIK

Małgorzata Szlachetka
archiwum
Lista stwierdzonych nieprawidłowości ma 9 punktów. W tzw. międzyczasie zmienił się gospodarz placówki. Czy wyciągnie wnioski z kontroli NIK?

Lubelska delegatura Najwyższej Izby Kontroli przyglądała się pracy Muzeum Czartoryskich w Puławach w latach 2013 – połowa 2016 r. Wtedy placówka była oddziałem Muzeum Nadwiślańskiego.

Kontrolerzy NIK stwierdzili, że muzeum zrealizowało zadania statutowe dotyczące urządzania wystaw, ale wytknęli też pewne nieprawidłowości. Negatywnie został oceniony sposób ewidencjonowania zabytków, bo przez 19 miesięcy nie założono kart ewidencyjnych i nie wpisano do księgi inwentarzowej 319 obiektów wypożyczonych z Muzeum Narodowego w Krakowie.

NIK stwierdziła także, że niektóre obiekty, m.in rysunek autorstwa Matejki, zamiast w magazynie znajdowały się na regale w biurze. – Muzealia z całą pewnością nie leżały na półce i były zabezpieczone. Poza tym wszystkie pomieszczenia oddziału były monitorowane i pod czujnym okiem pracowników materialnie odpowiedzialnych za powierzone mienie – komentuje Agnieszka Zadura, dyrektor Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym.

NIK miała też zastrzeżenia do sposobu rozliczeń z firmą z Wrocławia, która przygotowywała wystawę dla Puław. Wypłacono jej pieniądze, gdy nie było jeszcze gotowej ekspozycji. Muzeum Nadwiślańskie odpowiada, że stało się tak, bo czekano na eksponaty ze Szczecina, a „wystawa po prostu powstała z opóźnieniem” i „nie było mowy o żadnej niegospodarności”. – Do czasu zakończenia czynności kontrolnych przez NIK nie wykonano zaleceń konserwa-torów z Muzeum Narodowego w Krakowie w zakresie przebudowania gablot, w których eksponowane są obiekty z wystawy „Czartoryscy. Powrót do Puław”, w celu zabezpieczenia ich przed zanieczyszczeniem – podaje Katarzyna Durakiewicz, rzeczniczka lubelskiego NIK. Dyr. Zadura tłumaczy to procedurami związanymi ze zmianą gospodarza muzeum i wyjaśnia, że wspólnie z Muzeum Narodowym w Krakowie zostało ustalone, że „nie będziemy w tej sytuacji robić rewolucji w wystawie”.

Od 2 stycznia br. na mocy porozumienia gospodarzem Muzeum Czartoryskich jest Urząd Miasta Puławy. Honorata Mielniczenko, szefowa placówki w Puławach: – Jesteśmy w stałym kontakcie z muzeum w Krakowie. Do gabloty została np. włożona kamizelka Kościuszki. Kupiliśmy też osuszacze i nawilżacze powietrza.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto