Decyzja w sprawie odebrania koncesji dwóm puławskim sklepom nocnym, została wydana kilka dni temu. Teraz ich właściciele mają czas aby się odwołać.
- Decyzję wydaliśmy po wniosku jaki wpłynął od puławskiej policji, która dołączyła do niego wykaz interwencji w pobliżu sklepów. Jak na razie żaden z właścicieli nie odwołał się od decyzji, ale czekamy na to - wyjaśnia Jarosław Pazik,
W momencie odwołania sprawa zostanie skierowana do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które zbadana zasadność wydanej przez Urząd Miasta decyzji. SKO w takiej sytuacji ma trzy wyjścia, albo utrzyma decyzję, albo przekaże do ponownego rozpatrzenia lub jej nie uzna.
- Jak na razie w Puławach odebrana została jedna koncesja na sprzedaż alkoholu i dotyczyła lokalu gastronomicznego - dodaje Pazik.
Główną orędowniczką zamknięcia dwóch sklepów nocnych przy ulicy Kołłątaja była radna Anna Dzierżawska, która mieszka w ich pobliżu.
- Szczerze mówiąc jak zobaczę, że te sklepy został faktycznie zamknięte to wtedy uwierzę. Poza tym, nie zamierzam na tym poprzestać i będę się dobijać o to aby wszystkie sklepy w mieście był otwarte maksimum do godziny 22. Mieszkańcy zasługują na ciszę i spokoju, a jak ktoś chce sobie kupić alkohol w nocy to może to zrobić chociażby na stacji benzynowej - tłumaczy Dzierżawska.
Miasto już wcześniej podjęło kroki w walce ze sklepami sprzedającymi alkohol ograniczając liczbę koncesji jakie, mogą zostać przyznane. Zamiast 125, miasto może przyznać 97 koncesji, czyli tyle ile jest obecnie wykorzystanych.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?