MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bochotnica: Miało być spotkanie jest list otwarty

WA
Bochotnica: Miało być spotkanie jest list otwarty
Bochotnica: Miało być spotkanie jest list otwarty WA
Zamieszania wokół budowanej w Bochotnicy kaplicy ciąg dalszy. Planowane spotkanie Elżbiety Zanussi z mieszkańcami wsi na razie się nie odbędzie. Żona słynnego polskiego reżysera przesłała natomiast list otwarty w którym przeprasza za sformułowania jakich użyła.

Osobistej wizyty Elżbiety Zanussi w Bochotnicy na razie nie będzie, ale żona reżysera posiłkując się listem otwartym postanowiła przeprosić mieszkańców za użyte sformułowania.

"Bardzo mi jest przykro, jeśli ktokolwiek poczuł się zlekceważony, znieważony czy niedoceniony. Nie było to w żadnym stopniu świadomym działaniem z mojej strony, bardzo szanuję mieszkańców tej pięknej miejscowości, w której spędziłam kilka lat mojego życia, remontując stare gospodarstwo, i właśnie z powodu tego szacunku i sympatii postanowiłam wszcząć inicjatywę budowy świątyni" - czytamy w liście do mieszkańców Bochotnicy.

- List, który przesłałam na ręce pani sołtys w żaden sposób nie przekreśla mojego osobistego przyjazdu do Bochotnicy i przeproszenia mieszkańców. Jak na razie z przyczyn rodzinnych przebywam za granicą, ale chciałabym się spotkać z mieszkańcami po nadchodzących świętach - wyjaśnia Elżbieta Zanussi.

Kaplica budowana przez Zanussich w podkazimierskiej Bochotnicy miała być darem dla mieszkańców miejscowości i symbolem pamięci o nieżyjącym już metropolicie lubelskim, arcybiskupie Józefie Życińskim. Zamieszanie wokół kaplicy pojawiło się gdy do mieszkańców Bochotnicy dotarła ulotka, która miała nakłaniać fundatorów do wpłacania pieniędzy na realizację inwestycji.

W ulotce, która trafiła między innymi do rąk sołtys Bochotnicy Jadwigi Kozak, było napisane m.in.: że wieś do dzisiaj obciążona jest alkoholizmem, złodziejstwem i potrzebne jest jej miejsce wsparcia duchowego i odnowy moralnej. Takie sformułowania zbulwersowały mieszkańców Bochotnicy, którzy wystosowali list otwarty do Zanussich z żądaniem przeprosin na piśmie, a także osobistych podczas jednej z homilii w kazimierskiej farze.

Sołtys Bochotnicy Jadwiga Kozak nie chce w żaden sposób komentować spraw związanych z budowaną kaplicą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto