Będzie gdzie spać i gdzie poćwiczyć. Kolejne zmiany w opolskiej Cukrowni

W tym momencie inwestor najdalej jest od postawienia w Opolu nowej galerii. – Musimy dokończyć wcześniejsze inwestycje. Czekamy na rewitalizację miasta i przekształcenie drogi bocznej na promenadę, co może potrwać dwa - trzy lata – mówi Marcin Nowakowski, jeden z właścicieli budynków, które wchodziły w skład dawnej Cukrowni.

Szybciej, bo w przeciągu ok. 2 lat ma w Cukrowni powstać nowy hotel. – Będzie się mieścił w budynku głównej fabryki. W tym momencie chcemy wyremontować budynek w środku, później jest etap tworzenia dokumentacji i za ok 12-14 miesięcy otwarcie – informuje Nowakowski.

Hotel będzie miał około 25-30 pokojów. W tym samym budynku ma też znaleźć się sala konferencyjna na 200-300 osób, a także małe przyhotelowe spa. -Obok, do budynku, który już istnieje, dobudujemy nowy, 100 metrowy obiekt, w którym będą prowadzone zajęcia fitness. Powstaną też dwa boiska do squasha – wylicza właściciel.

Inwestor zdecydował się na budowę, bo, jak tłumaczy, mieszkańcy Opola bardzo chętnie odwiedzali siłownię.
– Rzeczywiście, zainteresowanie było spore. Właściciel dysponuje nowym sprzętem, ale miał za mało miejsca. W środku były prowadzone zajęcia fitness, czy sztuk walki, a teraz dobudujemy kolejny obiekt, żeby ludzie się pomieścili – tłumaczy Nowakowski.

Jak mówi inwestor, w Opolu Lubelskim brakuje też miejsca w hotelach. - Mamy już salę weselną w kompleksie, a ludzie gdy pytają o salę, szukają też noclegu. Na weekend zawsze mamy największe zapotrzebowanie na wolne miejsca ze względu na wesela. Hotele w Poniatowej i Chodlu są często pełne także w ciągu tygodnia. Wiemy już na pewno, że hotel nie będzie stał pusty. – dodaje Marcin Nowakowski.

Na ostatnią z nowości w Cukrowni będziemy czekać zdecydowanie krócej. To elewacja całego budynku, która ma zostać ukończona w przeciągu dwóch miesięcy.