Protest przeciwko ważności wyborów na zamojskim osiedlu Planty

O co chodzi? Protest wniosła jedna z mieszkanek Zamościa. Chodzi o wybory na przewodniczącego zarządu osiedla Planty, które przeprowadzono 15 września. Wówczas na to tę funkcję został wybrany Grzegorz Kuczmaszewski (innych kandydatów nie było). Jednak zdaniem protestującej ów wybór nie był prawidłowy. Dlaczego?

Chodzi m.in. o naruszenie statutu osiedla Planty oraz innych przepisów, polegające na – jak czytamy w uzasadnieniu uchwały: „przyjęciu, iż pan Grzegorz Kuczmaszewski posiada bierne prawo wyborcze na funkcję Przewodniczącego Osiedla Planty i w konsekwencji poddaniu jego osoby jako kandydata na ww. funkcję, ustaleniu wyników głosowania z udziałem jego osoby oraz ostateczne dokonanie wyboru (…) na ww. funkcję, w sytuacji gdy pan Grzegorz Kuczmaszewski nie pozostaje stałym mieszkańcem Osiedla Planty uprawnionym do głosowania i tym samym nie przysługuje mu bierne prawo wyborcze w wyborach na funkcję przewodniczącego”.

To się jednak nie potwierdza. Bo w tym dokumencie czytamy także, iż „Pan Grzegorz Kuczmaszewski oświadczył, iż jest mieszkańcem osiedla Planty i posiada czynne prawo wyborcze do rad gmin oraz, że „zapoznał się z granicami ulic i adres (który wpisał w liście obecności) mieści się w granicach osiedla Planty”.

Potwierdził to zresztą Wydział Spraw Obywatelskich UM.

Nie tylko to jest ważne. Bo w uzasadnieniu uchwały stwierdzono również (na podstawie konsultacji z radcą prawnym), iż ewentualny „fakt braku zamieszkiwania na terenie danego osiedla nie jest przeszkodą w kandydowaniu do Rady Osiedla”. Wystarczy podobno, że taka osoba jest po prostu zameldowana w Zamościu.

Wygląda zatem na to, że radni uznają ów protest za bezzasadny. Czy tal się jednak stanie? Okaże się w na najbliższej sesji RM. W programie tych obrad także m.in. wnioski i wypowiedzi mieszkańców oraz sprawozdanie prezydenta Zamościa z pracy pomiędzy sesjami.

Sesję zaplanowano w zamojskim Ratuszu. Rozpocznie się o godz. 9.