Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamojszczyzna. Festiwal Fanfara znów z przytupem wyruszy na roztoczańskie pola

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Festiwalowa fura z muzykami. Tak to wyglądało w ubiegłym roku
Festiwalowa fura z muzykami. Tak to wyglądało w ubiegłym roku Bogdan Nowak
Warto zarezerwować swój czas na to wydarzenie. Kolejna edycja festiwalu Fanfara odbędzie się w dniach 10-15 sierpnia. Na pewno będzie to ważne przedsięwzięcie nie tylko dla miłośników tradycyjnej muzyki, potańcówek na „dechach” oraz rajdów „orkiestrowej fury” (w asyście muzykantów) po polach, lasach i różnych roztoczańskich zakamarkach.

Trzeba się jednak do tego odpowiednio przygotować. Już trwają zgłoszenia na organizowane w ramach festiwalu warsztaty. Będą bardzo ciekawe, atrakcyjne. - Organizatorzy przygotowali w tym roku osiem propozycji warsztatowych dla śpiewaków, skrzypków, bębnistów i osób grających na instrumentach dętych - zapowiada Krzysztof Gorczyca, organizator imprezy. - Podczas zajęć będzie można nauczyć się starodawnych pieśni i melodii wykonywanych tak, jak grano i śpiewano je w tym konkretnym miejscu (czyli na Roztoczu) 50 i 100 lat temu. Dla osób kojarzących wiejską muzykę z przaśnymi "folklorami" może to być lekki szok.

Na pewno. W ubiegłym roku uczestniczyliśmy w roztoczańskiej Fanfarze. Zostaliśmy porwani wprost z ulicy. Jak to wyglądało? Muzycy i inni uczestnicy festiwalu zapakowali instrumenty na przyczepę i pojechali z muzycznym objazdem po kilku miejscowościach powiatu biłgorajskiego. Na przyczepie ciągniętej przez ciągnik przemieszczali się grający różne utwory muzycy Gminnej Orkiestry Dętej z Goraja.

Z nimi wybrali się skrzypkowie, bębniarze oraz inni uczestnicy festiwalu. Była to niezwykła kawalkada. Za przyczepą z trąbiącymi i bębniącymi muzykami jechali na innej „furce” - ciągniętej także przez stary, głośno pyrkający traktor - festiwalowi goście. Inni pedałowali obok na rowerach lub jechali własnymi autami.

Tak zajechaliśmy przed remizę strażacką w Hoszni Abramowskiej, a potem dotarliśmy do Chłopkowa (gm. Frampol), gdzie przed miejscową remizą odbył się wspólny koncert. Tym razem zagrała także: Kapela Bornego z Podzamcza i Kapela z Gisowa, a tradycyjne pieśni pięknie zaśpiewała Janina Pydo oraz śpiewaczki z zespołu „Jarzębina” z Kocudzy. Potem uczestnicy tańczyli na deskach przed remizą. Zorganizowano także m.in. warsztaty z repertuarem pieśni z okolic Frampola, Goraja i Szczebrzeszyna.

W tym roku będzie podobnie. Na Fanfarze zagrają m.in. Orkiestra Dęta z Goraja, Orkiestra Dęta ze Zdziłowic, Kapela z Gisowa, Kapela Butrynów, Kapela ze Zdziłowic, US Orchestra (Kijów), Kapela Stanisław Golem, Kadryl, kapela Turobińska, Warszawsko-Lubelska Orkiestra Dęta, Kapela Mazowiecka i inni. Nie tylko to jest ważne.

- Przed potańcówkami odbędą się wprawki taneczne, które pozwolą odkryć nieziemską przyjemność wirowania przy oberkach i polkach – zapowiadają organizatorzy festiwalu.

Szczegółowe informacje na temat całego przedsięwzięcia na stronie http://ekolublin.pl/fanfara2022/

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto