Wystawa odbędzie się w dniach 18-19 lipca na dziedzińcu pałacu książąt Czartoryskich w Puławach.
Patronatem honorowym przedsięwzięcie objęli Ambasada Królestwa Niderlandów i Prezydent Miasta Puławy. Polsko-holenderskie związki sięgając niemal 400 lat to spora zasługa z rodziny Czartoryskich
-Księżna Izabela Czartoryska pasje ogrodnicze miała „zapisane w genach” – pochodziła bowiem ze szlacheckiego rodu Flemmingów, który swoje korzenie miał we Flandrii. Jej ojciec, Jerzy Flemming, podskarbi litewski, w latach czterdziestych XVIII wieku objął w posiadanie holenderską miejscowość Borculo. Miejscowość ta przeszła w ręce księżnej po jego śmierci w 1771 roku. Rok później księżna Izabela odbyła podróż do Holandii, aby dopełnić formalności spadkowych po ojcu, z tej okazji kazała wybić pamiątkową monetę ze swoja podobizną jako Pani na Borculo- przypominają historię puławscy muzealnicy.
Historyczny dukat można zobaczyć na ekspozycji w puławskim muzeum.
Niewykluczone, że w czasie pobytu w Holandii księżna mogła zakupić kilka obrazów autorstwa holenderskich mistrzów, które później zdobiły jej sypialnię w puławskim pałacu.
W stworzonym przez siebie muzeum umieściła obiekty, które pochodziły z terenów dzisiejszej Holandii. Były to m.in. obrazy: Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem autorstwa Rembrandta van Rijn oraz Portret mężczyzny, który jak głosi tzw. tradycja puławska przedstawiał postać jednego z najwybitniejszych dowódców morskich w historii Holandii – portret admirała Michiel de Ruytera.
Osobny zbiór pamiątek stanowiła kolekcja średniowiecznych i renesansowych rękopisów iluminowanych.
Ukazywały one kunszt pracy mistrzów sztuki iluminatorskiej działających na terenie Niderlandów północnych i południowych.
Pasję kolekcjonerską księżnej Izabeli kontynuował jej wnuk Władysław Czartoryski, kupując również dzieła malarskie pochodzące z Holandii. Wśród nich należy wymienić m.in. dzieła Anthoine Palamedesa: W wartowni, Koncert na trąbce oraz Jacoba van Spreeuvena, Uczony w pracowni.
Polsko – holenderskie związki, których szukać należy w Puławach to również działalność Tylmana z Gameren, jednego z najwybitniejszych w historii inżynierów wojskowych. Sprowadzony do Polski przez hetmana polnego koronnego Jana Sebastiana Lubomirskiego, pojawia się w Puławach w roku 1671, by zaprojektować pałac o charakterze obronnym dla Stanisława Herakliusza Lubomirskiego.
Honorowy Patronat Ambasady Królestwa Niderlandów nad wystawą stanowić będzie niezwykle ważne wyróżnienie planowanej wystawy florystycznej, w której udział wezmą najwybitniejsi polscy floryści.
Jednym z najciekawszych obiektów kwiatowych, prezentowanym na wystawie będzie „uszyta” z kwiatów suknia dedykowana księżnej Izabeli Czartoryskiej – twórczyni najpiękniejszego parku krajobrazowego.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?