Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"To był dobry rok". Ósme Święto Wina w Janowcu (ZDJĘCIA)

Nie trzeba jechać aż do Włoch, by móc spróbować win podziwiając przy tym niezwykłe krajobrazy. To samo mógł mieć każdy, kto w tę sobotę wybrał się do Janowca na ósme Święto Wina.

Na Zamku wystawiało się 12 winnic. Do degustacji mieli przygotowane łącznie ponad 50 win białych, różowych i czerwonych. Wszystkie pochodziły z 2016 roku. - Nasz region, czyli małopolski przełom Wisły ma bardzo specyficzne warunki. Wina również są specyficzne: lekko owocowe i mineralne – wyjaśniał Wojciech Włodarczyk, prezes Stowarzyszenia Winiarzy Małopolskiego Przełomu Wisły.

W sobotę do Janowca licznie zjechali się także turyści. Wielbiciele Zamku i wina mogli degustować przyrządzone na miejscu potrawy. W trakcie trwania imprezy na scenie prezentowały się okoliczne zespoły grające muzykę tradycyjną. – Święto Wina to impreza jedyna w swoim rodzaju. Od kilku lat, kiedy dowiedzieliśmy się o niej po raz pierwszy, przyjeżdżamy tu regularnie. Wina są nowe co roku, więc nie może nam się tu znudzić – mówi Janina i Marian Łopiennik, którzy do Janowca przyjechali z Krakowa.

Jak podkreślają winiarze, okolice Kazimierza Dolnego sprzyjają hodowli winorośli głównie ze względu na urozmaicenie terenu i nasłonecznienie - Nasza winnica jest na górce o południowym nachyleniu. Znajduje się w okolicy gór rzeczyckich. Winnicę założyliśmy w 2007 roku, wtedy było to parę krzewów. Nasz teren został wybrany przez przypadek. To był 2006 rok, wybrałem się na wycieczkę rowerową. Przewróciłem się przez wertepy. Jak zacząłem prostować koło zobaczyłem tabliczkę „na sprzedaż” - mówi Rafał Adamski z winnicy Rzeczyca.

- Te warunki, nasłonecznienie i gleba sprawia że to wino jest wspaniale w smaku. Hodowcy co roku wypuszczają coraz lepsze i smaczniejsze wina. Ilość słonecznych dni w Kazimierzu, Janowcu i okolicach powodują, że małopolski przełom Wisły jest dla nich znakomitym miejscem –dodaje dyrektor Muzeum Nadwiślańskiego Agnieszka Zadura.

Winiarze podkreślali też, że tegoroczne wina były bardzo słodkie. Niestety, te z 2017 roku będą już smakowały inaczej. Wszystko przez mrozy. -Niektórym winiarzom wymarzło od 50 do nawet 80 proc. zbiorów. Trzeba modlić się, żeby w tym roku wina jednak się udały - ostrzegał Wojciech Włodarczyk, prezes Stowarzyszenia Winiarzy Małopolskiego Przełomu Wisły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto