Azoty puławy vive kielce

Piłkarzom ręcznym Azotów Puławy nie udało się sprawić niespodzianki w meczu z Łomżą Vive Kielce. Ale mimo porażki 29:33, trener Lars Walther dostrzegł w grze swojej drużyny wiele pozytywów. - Widziałem dużo więcej agresywności w obronie, lepiej też biegaliśmy w ataku bez piłki - mówi szkoleniowiec.

Michał Jurecki tuż przed przerwą wyprowadził Azoty Puławy na prowadzenie w meczu z Łomżą Vive Kielce 15:14. Ale tuż po przerwie mistrz Polski podkręcił tempo i w ciągu kilku minut goście zbudowali sobie bezpieczną przewagę i ostatecznie wygrali 33:29.

20 godzin przed planowanym rozpoczęciem meczu piłkarzy ręcznych Azotów Puławy z Łomżą Vive Kielce władze PGNiG Superligi poinformowały o odwołaniu spotkania. Chociaż w żadnej z drużyn nie stwierdzono zachorowania na koronawirusa, to zespół ze Świętokrzyskiego poddał się samoizolacji.

Azoty Puławy przegrały w sobotę we własnej hali z Vive Targi Kielce 29 do 41. Tym samym będą walczyć o 3 miejsce w lidze z Górnikiem Zabrze. Przed rozpoczęciem spotkania zawodnicy Azotów otrzymali pamiątkowe puchary na 3 miejsce w Pucharze Polski. Natomiast całe spotkanie z trybun obserwował ewentualny, przyszły trener Azotów, Dragan Markovic, który jest szkoleniowcem reprezentacji Bośni i Hercegowiny.

W niedzielę piłkarzy ręcznych Azotów Puławy po raz pierwszy z ławki trenerskiej poprowadził Robert Lis. – Fajny debiut – podsumował szkoleniowiec zwycięski mecz z Energa MKS Kalisz.

Z debiutującym na ławce trenerskiej Robertem Lisem piłkarze ręczni Azotów Puławy wygrali z Energa MKS Kalisz 36:22. Bezbłędny był najlepszy strzelec PGNiG Superligi, Andrii Akimenko. Skrzydłowy Azotów zdobył siedem bramek.

W poniedziałek Robert Lis poprowadził pierwszy trening ze szczypiornistami Azotów Puławy. - Wszedłem na parkiet i od razu uśmiech pojawił się na mojej twarzy – mówi szkoleniowiec, który na tym stanowisku zastąpił chorego Larsa Walthera.

Miesiąc po porażce w ćwierćfinale Pucharu Polski piłkarze ręczni Azotów zrewanżowali się Zagłębiu Lubin i pokonali „miedziowych” w meczu ligowym. Puławianie wygrali na Dolnym Śląsku 32:23, chociaż w pierwszej połowie długo mieli problemy z wykańczaniem swoich akcji. W bramce Azotów świetnie natomiast spisywał się Vadim Bogdanov.

Po krótkiej przerwie dla reprezentacji kraju, piłkarze ręczni PGNiG Superligi wracają do walki o punkty. Drużyna z Puław w sobotę zagra w Lubinie z Zagłębiem. Na ławce Azotów zabraknie pierwszego trenera Larsa Walthera, który przebywa w szpitalu.

Do Puław zawitała wiosna! Na kominie elektrociepłowni w Grupie Azoty Puławy pojawiło się pierwsze w tym roku sokole jajo. Czy wkrótce będzie ich więcej?

Przez ponad 50 minut piłkarze ręczni Azotów Puławy przegrywali u siebie z Gwardią Opole. Na prowadzenie wyszli dopiero w 54. minucie, ale rozpędzeni nie oddali już zwycięstwa. Kluczową bramkę zdobył Bartosz Kowalczyk, który przy sygnalizacji gry pasywnej posłał piłkę nad blokiem w okienko bramki gości.

W sezonie, w którym nie będzie fazy play-off i o podziale medali zdecyduje liczba punktów zdobytych w rundzie zasadniczej, nie można pozwolić sobie na żadne potknięcie. W sobotę piłkarze ręczni Azotów Puławy zagrają u siebie z Gwardią Opole i będzie to mecz, w którym muszą zdobyć komplet punktów.

Szczypiorniści z Puław zrehabilitowali się za niespodziewaną porażkę w Pucharze Polski i z Kwidzyna wywieźli kolejne punkty do tabeli PGNiG Superligi. Zwycięstwo nie przyszło łatwo, a w grze Azotów było wiele mankamentów. Trener Lars Walther tłumaczy to stresem po przegranej z Zagłębiem.

Piłkarze ręczni Azotów Puławy zostali wyeliminowani z Pucharu Polski przez zespół, który w dniu meczu spędził ok. sześciu godzin w autokarze i przyjechał tylko z 11 zawodnikami z pola w składzie. - O naszym zwycięstwie zdecydowały serce, wola walki i charakter – podsumował trener Zagłębie Lubin po wygranej w Puławach 31:30.

Zeszłorocznych rozgrywek PGNiG Pucharu Polski piłkarzy ręcznych nie udało się dokończyć, natomiast we wtorek Azoty Puławy rozpoczną rywalizację w nowej edycji. W meczu ćwierćfinałowym zmierzą się we własnej hali z Zagłębiem Lubin. O awansie do półfinału zdecyduje tylko to jedno spotkanie.

Policjanci z Puław po raz kolejny udowodnili że mają wielkie serca. Tegoroczne Walentynki policjanci i pracownicy z puławskiej komendy, postanowili uczcić przyłączając się do akcji "Zakochaj się w krwiodawstwie" zorganizowanej przez Klub HDK "Dar Życia” przy Zakładach Azotowych Puławy S.A. Podczas rekordowej zbiórki, oddano ponad 50 litrów krwi! Obejrzyj zdjęcia klikając przycisk „zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Szczypiorniści Azotów Puławy wciąż nie mają sposobu na zespół Orlen Wisły Płock. Mimo udanego początku i prowadzenia 6:2, inicjatywę szybko przejęli „nafciarze” i drużyna trenera Larsa Walthera przegrała wyjazdowe spotkanie różnicą dziewięciu bramek (25:34). To druga porażka puławian w PGNiG Superlidze.

Piłkarze ręczni Azotów odwiedzili nową halę w Puławach, która już niedługo stanie się ich nowym domem. Nowoczesny obiekt robi ogromne wrażenie. Na parkiecie o powierzchni 2700m2 zmieszczą się dwa pełnowymiarowe boiska do szczypiorniaka. Pierwszy mecz w nowej hali puławianie rozegrają prawdopodobnie wiosną.

Sztab szkoleniowy reprezentacji Polski mężczyzn podał nazwiska dwudziestu zawodników, którzy zagrają z dużym prawdopodobieństwem w kwalifikacjach EHF EURO 2022 z Turcją i polecą na mistrzostwa świata do Egiptu. W tym gronie znalazł się między innymi duet szczypiornistów Azotów Puław - kołowy Dawid Dawydzik i rozgrywający Rafał Przybylski.

Reprezentacja Polski w piłce ręcznej mężczyzn, w składzie z zawodnikami Azotów Puławy pokonała Rosję 25:23, w ostatnim meczu Międzypaństwowego Turnieju Towarzyskiego Mężczyzn, który odbył się w Jastrzębiu-Zdroju. We wtorkowym pojedynku wystąpił duet puławian - kołowy Dawid Dawydzik, który zanotował trzy trafienia oraz rozgrywając Rafał Przybylski, zdobywca jednej bramki. Biało-Czerwoni triumfowali w całej imprezie.

Piłkarze ręczni Azotów Puławy, którzy przeszli już zakażenie koronawirusem, odwiedzili Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie, i oddali krew oraz osocze.

Wtorkowy mecz Azotów Puławy w Gdańsku z Torus Wybrzeżem został odwołany. Powodem jest kwarantanna nałożona na sześciu zawodników z Puław. Podobnej decyzji władze PGNiG Superligi nie podjęły przed piątkowym spotkaniem z Górnikiem Zabrze, w którym osłabiony zespół trenera Larsa Walthera poniósł pierwszą porażkę w sezonie.