Seria zgonów w domu seniora w Woli Czołnowskiej. Sprawę bada prokuratura

Pierwsze informacje o zgonach w domu opieki pojawiły się na początku lutego. Wtedy też sanepid zlecił przeprowadzenie w placówce badań w kierunku koronawirusa. 23 osoby uzyskały pozytywny wynik zakażenia. Zmarło 11 osób, z czego część miało potwierdzonego koronawirusa.

Po tym jak o zgonach zaczęły informować media, postępowanie sprawdzające wszczęła Prokuratura Rejonowa w Puławach. Śledczy wystąpili do właściciela domu seniora o dokumentację pacjentów.

- Postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 165 kodeksu karnego, który dotyczy sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób - mówi Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

W przypadku, kiedy skutkiem czynu jest śmierć człowieka sprawcy grozi do 12 lat więzienia. Jeśli sprawca działa nieumyślnie, wówczas kara nie przekracza trzech lat pozbawienia wolności. W związku ze zgonami pacjentów do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów.

Sytuację w domu seniora badają także służby podległe wojewodzie, jak Państwowa Inspekcja Sanitarna i Narodowy Fundusz Zdrowia. Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie wojewódzkim, nie stwierdzono podstaw do bezpośredniego łączenia zgonów pensjonariuszy placówki z faktem przyjęcia przez nich pierwszej dawki szczepienia przeciwko COVID-19.

- Pozostałe wyniki czynności wyjaśniających wskazują na niepokojące w dobie trwającej epidemii zachowania personelu placówki „A w sercu maj”, które w ocenie wojewody lubelskiego powinny zostać szczegółowo zbadane przez właściwe organy ścigania. Powyższe skłoniło wojewodę do podjęcia decyzji o złożeniu stosownego zawiadomienia do prokuratury – poinformowała Kurier Agnieszka Strzępka, rzeczniczka wojewody.

Do piątku na Lubelszczyźnie zaszczepiono ponad 182 tys. osób. W całej Polsce wykonano ponad 3,1 mln szczepień, z czego 3263 dały odczyn niepożądany.