Rynek w Kazimierzu Dolnym, jest objęty ochroną konserwatorską jako element historycznego układu urbanistyczno – architektoniczno – krajobrazowego miasta, wpisanego do rejestru zabytków województwa lubelskiego.
Na budowę drewnianego podestu najemca nie uzyskał wymaganego pozwolenia konserwatorskiego.
Konserwator uznał to za samowolę i żąda usunięcia obiektu. Negatywnie zaopiniował także, lokalizację ogródka wykonanego z hartowanego szkła.
- Tego typu ogródki funkcjonują w zabytkowej przestrzeni Wrocławia i Krakowa. Nie rozumiem dlaczego nie mogą działać w Kazimierzu - mówi najemca.
– Lokalizacja ogródka jako obiektu „stałego” całorocznego (ogródek zimowy oznacza, że obiekt ten ma funkcjonować również poza sezonem letnim) w przestrzeni Rynku wpłynie niekorzystnie na jego odbiór estetyczny, zaburzając jego „otwartą” przestrzeń i przesłaniając widok na zabytkowe kamienice. Ponadto takie działanie byłoby precedensem w Kazimierzu Dolnym, dającym podstawę do kolejnych inwestycji tego typu, co zakłóciłoby ład przestrzenny miasta – czytamy w odpowiedzi konserwatora na te inwestycje.
Najemcą w Rynkowej jest właściciel puławskiej firmy, który w lipcu ubiegłego roku wygrał przetarg na wynajem lokalu. Właścicielem lokalu jest Urząd Miasta.
Z powodu atrakcyjnego położenia Rynkowej konkurencja w przetargu była duża. O lokal ubiegało się w początkowej fazie 16 chętnych.
W ostatecznym rozstrzygnięciu brało udział 3. Przetarg wygrała puławska firma oferując miesięczny czynsz w wysokości 21,8 tys. zł.
Nowy najemca rozpoczął generalny remont wnętrza. Ofertę dla gości ma uatrakcyjnić ogródek pozwalający przebywać gościom na zewnątrz w chłodne dni.
Na kazimierskim rynku co roku już wczesną wiosną powstają gródki letnie. Zgodę na ich posadowienie wydaje urząd Miasta jako właściciel terenu.
Najemca Rynkowej uzyskał od Urzędu Miasta w Kazimierzu Dolnym pozwolenie na zajęcie pasa drogowego, ale już pozwolenia konserwatorskiego nie dostał.
– Otrzymaliśmy projekt ogródka od dzierżawcy Rynkowej. Najemca wybudował go nie czekając na uzgodnienia ze strony urzędu.
Wtedy wpłynęło pismo z negatywnym stanowiskiem konserwatora - mówi Artur Pomianowski burmistrz Kazimierza.
Zarówno burmistrz jaki i najemca, liczą na kompromis z Lubelskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, w kwestii wyglądu ogródka.
W 2008 roku miasto wydało zarządzenie dotyczące ujednolicenia wyglądu sytuowanych na kazimierskim Rynku ogródków.
- Ogródek przy Rynkowej nabrał nowej formy. Chciałbym, aby jego wygląd został uzgodniony z konserwatorem z racji tego, że miasto jest wpisane do rejestru zabytków.
Wszystkie działania prowadzone w centrum miasta uzgadniam z konserwatorem.
Zgoda miasta na zajęcie pasa drogowego, jest wydana do końca lutego i mam nadzieję, że do tego czasu sprawa zostanie wyjaśniona - mówi burmistrz.
Remont wnętrza Rynkowej jest już na ukończeniu. Nowy najemca wykonał go z dbałością o szczegóły.
Pozostała nazwa lokalu, bo Rynkowa to wieloletnia tradycja. Nowy wygląd zyskało wnętrze, zaplecze, oraz toalety. Zakupiony został piec do wypieku pizzy. Lokal ma zostać otwarty pod koniec lutego.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?