Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd w Puławach w nietypowy sposób „uczcił" Dzień Kota. Skazał 64-latka, który porzucił zwierzę

Redakcja
Pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne
Schronisko nie chciało przyjąć kota, więc 64-latek porzucił go na ulicy. Puławski sąd skazał go za znęcanie się nad zwierzętami. Jan G. usłyszał wyrok pozbawienia wolności w zawieszeniu. - Każda decyzja, która pokazuje ludziom znęcającym się nad zwierzętami, że nie są bezkarni jest dobra - komentuje obrońca praw zwierząt.

Do zdarzenia doszło pod koniec sierpnia 2018 r. Około godz. 9 Jan G. przyjechał do schroniska w Puławach. Chciał zostawić tam kota, którego, jak sam mówił, znalazł w gminie Kazimierz. Od pracownika schroniska dowiedział się, że placówka nie ma podpisanej umowy z tą gminą, więc nie może przyjąć czworonoga. Mężczyzna zabrał kota i odjechał.

Niedługo później na kota porzuconego w rejonie ul. Zarzecze natknął się patrol straży miejskiej. Zwierzę miało zapalenie spojówek i pchły. Trafiło do pobliskiego schroniska. Pracownik placówki skojarzył, że to ten sam kot, z którym wcześniej przyszedł Jan G. Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad kotem poprzez porzucenie go.

64-latek przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. W poniedziałek Sąd Rejonowy w Puławach skazał go na sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Mężczyzna ma też zapłacić 2 tys. zł grzywny i wpłacić tyle samo na rzecz Fundacji „Po Ludzku Do Zwierząt - Przyjazna Łapa”.

Mieszkańcy Puław żartują, że swoim wyrokiem sąd uczcił Światowy Dzień Kota. Święto obchodzone jest corocznie 17 lutego.

- Każda decyzja, która pokazuje ludziom znęcającym się nad zwierzętami, że nie są bezkarni jest dobra. Ludzie wiedzą, że takie czyny nie ujdą im na sucho - przyznaje Karolina Stępień, wiceprezes Fundacji „Po Ludzku Do Zwierząt - Przyjazna Łapa”. Celem organizacji jest ochrona zwierząt, wspieranie placówek świadczących pomoc zwierzętom bezdomnym oraz podejmowanie interwencji w przypadku znęcania się.

Karolina Stępień przyznaje, że znęcanie się nad zwierzętami jest dużym problemem, zwłaszcza na wsi.

- Właśnie odebrałam informację o jednej z posesji na terenie gminy Puław, na której od 10 lat na łańcuchu przetrzymywany jest pies. Zwierzę jest w stanie zagrożenia życia. Z samych Puław otrzymujemy głównie zgłoszenia o błąkających się zwierzętach. Przypadki dręczenia są sporadyczne - wyjaśnia obrońca praw zwierząt.

Za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat więzienia. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem Kodeks karny przewiduje nawet 5 lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sąd w Puławach w nietypowy sposób „uczcił" Dzień Kota. Skazał 64-latka, który porzucił zwierzę - Kurier Lubelski

Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto