Rybnik: Drugie podejście do rozmów na temat biogazowni. Jutro odbędzie się spotkanie z mieszkańcami Niewiadomia. Będzie prezydent Kuczera

Żaden temat nie elektryzował w ostatnim czasie mieszkańców Rybnika - a przynajmniej rybnickiej dzielnicy Niewiadom - tak mocno, jak ten związany z planami budowy biogazowni na jej terenie. Mieszkańcy Niewiadomia nie chcą tej inwestycji u siebie. Obawiają się, że odbije się ona na ich komforcie życia, chociażby poprzez uciążliwy smród.

Swoje racje mają też jednak władze Rybnika, które tłumaczą potrzebę realizacji inwestycji, jaką jest biogazownia. Wskazują one na fakt, iż bez niej, opłaty, jakie rybniczanie ponoszą za odpady wciąż będą rosły. Jednocześnie, podkreślają, że nierozsądnym byłoby lokowanie jej w miejscu, w którym wcześniej rewitalizowały Zabytkową Kopalnię "Ignacy".

Obie strony - mieszkańcy Niewiadomia oraz władze Rybnika i przedstawiciele instytucji, które miałyby koordynować budowę biogazowni - będą mogły na żywo wymieniać się argumentami co do biogazowni. Okazją ku temu będzie planowane w Niewiadomiu spotkanie.

- Odbędzie się ono w budynku maszynowni szybu "Głowacki" na terenie Zabytkowej Kopalni Ignacy w Rybniku-Niewiadomiu, przy ul. Ignacego Mościckiego 3 (I piętro) - mówi Agnieszka Skupień, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Rybnika.

Termin spotkania to: wtorek, 21 maja. Godzinę jego rozpoczęcia wyznaczono na 18:00. - Celem spotkania jest przekazanie najważniejszych informacji na temat planowanej inwestycji oraz rozwianie wątpliwości jakie rodzi budowa tego typu instalacji - podkreślają w rybnickim magistracie.

- W spotkaniu wezmą udział: Piotr Kuczera - prezydent Miasta Rybnika, Wojciech Kiljańczyk - zastępca Prezydenta Rybnika, przedstawiciele zarządu Spółki Centrum Zielonej Energii Subregionu Zachodniego i pracownicy Centrum Zrównoważonej Gospodarki Miejskiej Urzędu Miasta Rybnika - informuje Agnieszka Skupień.

Przypomnijmy, że jedno spotkanie w temacie budowy biogazowni w Niewiadomiu już się odbyło. Miało ono miejsce w jedną z marcowych sobót. Uczestniczyło w nim wielu mieszkańców rybnickiej dzielnicy. Zabrakło wówczas jednak prezydenta Piotra Kuczery, o co większość obecnych miała pretensje.

Atmosfera tamtego spotkania była bardzo napięta. Obie strony stały na swoich stanowiskach i ostatecznie niewiele, a właściwie to nic z niego nie wyniknęło. Najprawdopodobniej stąd organizacja kolejnego spotkania. Niewykluczone, że nie ostatniego.

- Jeżeli będzie taka potrzeba zostanie zorganizowane kolejne spotkanie w tym temacie - podkreślają w rybnickim magistracie.

Biogazownia w Rybniku-Niewiadomiu miałaby powstać przy ul. Sportowej. Wcześniej planowano zlokalizować ją w innej dzielnicy - Chwałowicach - jednak zrezygnowano z tego pomysłu. Za lokalizacją w Niewiadomiu ma się opowiadać m.in. fakt, że w pobliżu znajduje się Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK).

Jeśli wszystko poszłoby zgodnie z planem, biogazownia byłaby gotowa w 2028 roku. Temat jej budowy w Rybniku był poruszany już od dłuższego czasu. W ostatnich miesiącach mocno jednak przyspieszono, licząc na spore dofinansowanie.

Błyskawiczne tempo sprawiło, że część mieszkańców Niewiadomia z mediów dowiedziała się o planach budowy biogazowni. Nawet władze Rybnika zaznaczały, że zawiodła komunikacja. Z tego powodu w Niewiadomiu są mocno nieufni wobec inwestycji.

Miasto chce przekonać jednak mieszkańców, że "nie taki diabeł straszny, jak go malują". Żeby to zrobić, zorganizowano nawet wyjazd do Jarocina, gdzie także mieści się biogazownia, aby rybniczanie na własne oczy mogli się przekonać o jej funkcjonowaniu i wpływie na codzienne życie.