Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puławy są bezpieczne. Woda w Wiśle opada (ZDJĘCIA)

kr
Puławy są bezpieczne. Woda w Wiśle opada
Puławy są bezpieczne. Woda w Wiśle opada Urząd Miasta Puławy
Puławy są bezpieczne. Fala kulminacyjna o wysokości 6,5 metra już przeszła, a woda w Wiśle opada. Obecnie jej stan wynosi 6,2 metra. W środę prawdopodobnie Wisła osiągnie poziom poniżej stanu alarmowego (5,5m). Cały czas w gotowości są odpowiednie służby.

- Wprawdzie na najbliższe dni jest przewidziane załamanie pogody i występowanie burz z opadami w województwie lubelskim, ale nawet ogromne opady nie będą miały wpływu na podnoszenie się wody w Wiśle w okolicy Puław. Sytuacja w lubelskim wynikała z ogromnych opadów na południu Polski. Opady mogą mieć wpływ na stan kanalizacji w dużych miastach województwa, ale na pewno nie na stan wody w rzece na tym odcinku – uspokaja Paweł Staniszewski, hydrolog z IMGW w Warszawie.

Przypomnijmy, że woda w Wiśle w rejonie Puław stopniowo wzbierała od czwartku. W piątek zebrał się sztab kryzysowy powołany przez Urząd Miasta w Puławach. Na zebraniu omówiono procedury obowiązujące w sytuacji zagrożenia powodzią, określono też zadania i cele na najbliższe dni. Wtedy też bulwar miejski został odcięty od energii elektrycznej.

W sobotę Wisła osiągnęła stan ostrzegawczy (4,5 metra), tego samego dnia wprowadzono patrole monitorujące sytuację na wałach i wyznaczono obchody co trzy godziny, a prezydent miasta o 23. wprowadził alarm przeciwpowodziowy.

W niedzielę Wisła przekroczyła stan alarmowy (5,5 metra) a woda podnosiła się regularnie o 3 cm w ciągu godziny. Poniedziałek był dniem kulminacji fali na rzece, której stan w południe wyniósł 6,5 metra. Stan wody utrzymywał się do wtorku rano. Obecnie spada, a w środę osiągnie poziom 5,5 metra.

- Jeśli chodzi o podtopienia zagrażające mieszkańcom i im domom to nie było takich zgłoszeń. Trudna sytuacja jest jednak w Brześcach, w gminie Janowiec, gdzie pojawiły się dość poważne przesiąki w stopie wału. Na szczęście woda opada – informuje Krzysztof Morawski, oficer prasowy PSP w Puławach. – Ziemia jest przesiąknięta, ale występuje głównie na terenach rolnych. Strażacy cały czas pracują, by osuszyć to miejsce. Jeśli przyszłaby druga fala to moglibyśmy mieć problem – dodaje.

- Podczas szczegółowego przeglądu wałów nabrzeża w granicach administracyjnych miasta nie stwierdziliśmy przesiąków. Wystąpiło jedynie zalanie znacznej części terenu w północnej części miasta za osadnikiem Zakładów Azotowych, w stronę Wólki Gołębskiej. Obszary te, to w większości zadrzewienia i nieużytki. Zjawisko to nie stanowi zagrożenia dla infrastruktury miasta, jak również bezpieczeństwa mieszkańców – mówi Paweł Maj, prezydent Puław.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kazimierzdolny.naszemiasto.pl Nasze Miasto