- Jest to bardzo dziwne uczucie bo ja kiedy przed wielu laty popełniłem swój pierwszy utwór dla dzieci i młodzieży nigdy nie przypuszczałem że po kilkudziesięciu latach ktoś zauważy to co robiłem w między czasie i zechce uhonorować mnie taką wielką nagrodą. Czuję się trochę jak ktoś z kogo chcą zrobić żywy posąg, muszę powiedzieć że jeszcze nie przyzwyczaiłem się do tej myśli, więc raczej nieposągowo się zachowuję - żartował prof. Romuald Twardowski,świeżo upieczony patron szkoły.
Ideę dlaczego to akurat prof. Twardowski powinien zostać patronem puławskiej szkoły zdradziła nam jej dyrektor Stanisława Ziemnicka.
- Rok temu zorganizowaliśmy konkurs który był poświęcony twórczości prof. Twardowskiego, który cieszył się ogromnym zainteresowaniem i było to przyczynkiem do podjęcia inicjatywy, której finał możemy dzisiaj świętować. Nie bez znaczenia była również ciepła i życzliwa osobowość profesora, który ma świetny kontakt z dziećmi. I po zakończeniu zeszłorocznego koncertu wiedzieliśmy kto powinien zostać naszym patronem - tłumaczy Ziemnicka.
W Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia w Puławach, dzieci uczą się gry na instrumentach od najmłodszych lat i to nie pozostało bez wpływu na decyzję profesora o przyjęciu patronatu.
- Jest to dla mnie o tyle miłe i sympatyczne bo dzieci to jest moja największa miłość jeśli idę ulicą i widzę dziecko to od razu się uśmiecham, bo wiem że świat dziecięcy to jest świat pogody, radości, szczerości i otwartości. Dzieci mają to wszystko czego my się wyzbywamy - wyjaśnia Twardowski.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?