Jednym z punktów czwartkowej sesji Rady Miasta Puławy było głosowanie nad wyrażeniem zgody na sprzedaż przez prezydenta miasta gruntów pod Galerią Zieloną w trybie bez przetargowym. Nie obyło się oczywiście bez głosów sprzeciwu.
- Galeria Zielona miała być symbolem polskiego kapitału, a naciski na sprzedaż ziemi były od samego początku. Pan prezydent opierał się im bardzo skutecznie, aż do dzisiaj. Jestem stanowczo przeciwny takiemu obrotowi sprawy, bo 540 tysięcy jakie miasto dostaje rocznie za dzierżawę gruntów to dobry i stał dopływ pieniędzy - mówił podczas sesji radny PiS Ignacy Czeżyk.
Przewodnicząca klubu radnych PiS Halina Jarząbek też był przeciwna inicjatywie sprzedaży ziemi pod Galerią Zieloną.
- Nie przedstawiono na żadnego konkretnego przeznaczenia pieniędzy, które miasto zarobi na tej sprzedaży. Ta transakcja najzwyczajniej nie leży w interesie miasta - tłumaczyła radna.
Motywy sprzedaży gruntów pod puławską Galerią Zieloną tłumaczył wiceprezydent Puław, Grzegorz Nakonieczny.
- Udało nam się wynegocjować dobrą cenę za tę nieruchomość, która przekracza wartość wyceny dlatego zdecydowaliśmy się na ten krok. Natomiast pieniądze, które trafią do miasta z tej transakcji, będą mogły zostać wykorzystane jak wkład własny do projektów realizowanych w nadchodzącej perspektywie finansowej 2014-2020 - tłumaczył wiceprezydent.
Ostatecznie radni Rady Miasta Puławy udzielili zgody prezydentowi na sprzedaż gruntów pod Galerią Zieloną w trybie bezprzetargowym. Puławy mają zarobić na tej transakcji około 8,5 miliona złotych.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?