- Rozłożyliśmy folię, usypaliśmy bandy i powoli sukcesywnie będziemy dolewać wody. Nie ukrywam, że bardzo pomocny byłby większy mróz, ale na to nie mamy wpływu i będziemy po prostu robić swoje. Liczę, że może na poniedziałek uda się otworzyć ślizgawkę - wyjaśnia Antoni Rękas, dyrektor MOSiR.
Puławski MOSiR próbował zrobić lodowisko w tym samym miejscu już w zeszłym roku, ale się nie udało. Woda, którą wylano na wyrównany teren "uciekła" bo okazało się, że pod ziemią są stare fundamentu budynków, które kiedyś znajdowały się w tym miejscu.
Tym razem ziemia została zabezpieczona folią i najbliższe kilka nocy, kiedy będzie dolewana woda zdecydują, czy uda się uruchomić pierwszą w Puławach i okolicy ślizgawkę.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?