Puławska ślizgawka pojawiła się na działce obok stadionu, tam gdzie kiedyś były stare kasy biletowe. Pozostałości tych budynków uniemożliwiły zorganizowanie ślizgawki w zeszłym rok, ponieważ woda wlała się do dawnych piwnic.
Tym razem teren został wyłożony folią, usypano bandy z piasku i przez cały weekend sukcesywnie dolewano wody. Dzięki temu w poniedziałek rano puławska ślizgawka mogła spokojnie ruszyć.
- Lód w jednym miejscu się delikatnie rozwarstwił, ale generalnie jest równo i jeździ się przyjemnie. Fajnie, że takie coś powstało tylko szkoda, że jeden tydzień ferii się zmarnował - wyjaśnia mieszkaniec Puław, którego spotkaliśmy na ślizgawce z córką.
Jedyne czego zabrakło przy ślizgawce to wypożyczalnia łyżew. Z pomocą może przyjść puławski TKKF, którego wypożyczalnia sprzętu sportowego (przy ulicy Wróblewskiego 15) czynna jest w poniedziałki, środy i piątki w godzinach 14:00 - 17:00.
- W zeszłym roku obiecałem i wywiązałem się z obietnicy pokazując, że jak się chce to można. W poniedziałek ślizgawka ruszyła, a już na środę i piątek planujemy imprezy dla dzieci i młodzieży więc myślę, że będzie okazja do dobrej zabawy - tłumaczy Antoni Rękas, dyrektor puławskiego MOSiR-u.
Ślizgawka będzie czynna codziennie w godzinach 9:00 - 20:00, wieczorami obiekt ma być oświetlony.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?