Puławscy radni wyszli na ulicę

W piątek od godziny 15:30 do 17:30 można było spotkać puławskich radnych na ulicach miasta, zaczepiali, pytali i zbierali wszystkie bolączki mieszkańców naszego miasta. Pomysł zdaniem radnych był bardzo dobry bo jak sami mówili zmienił perspektywę z jakiej mogli spojrzeć na miasto i jego mieszkańców.

- Pomysł wydaje się bardzo fajny, mamy okazję wyjść do ludzi i porozmawiać z nimi. Mieszkańcy byli zaskoczeni naszą inicjatywą, niewiele osób inicjowało z nami rozmowę ale myślę, że to dlatego że nie są do takiej formy kontaktu z radnymi przyzwyczajeni. Mam nadzieję, że ten pomysł będzie kontynuowany, bo czas pozwoli na to aby był efektywniejszy niż szkolne dyżury. Nie na wszystkie sprawy mamy wpływ ale jesteśmy po to aby próbować realizować postulaty mieszkańców. - tłumacz Leszek Wojtowicz, radny Rady Miasta Puławy

Zdaniem mieszkańców pomysł jest ciekawy, ale mają oni nadzieję, ze pójdą za nim jakieś działania.

- Bardzo sympatyczny gest, jeśli zaowocuje realnymi działaniami to pokaże, że akcja jest skuteczna, przydatna i spełnia swój cel. Dobrze, że radni wyszli na ulice bo słyszałem, że na dyżury w szkołach nikt nie przychodzi, więc jeśli góra nie przyszła do Mahometa to Mahometa musiał się pofatygować. Jestem daleki od euforii i chętnie ocenię go po efektach jakie przyniesie. - ostrożnie ocenia Michał Mikoś

- Dosyć fajny pomysł nie jest sztywno w garniturach, ale na luzie, to jest potrzebne bo taki „urzędowy strój” na pewno ludzi krępuje trochę. Jestem jak najbardziej za tego typu pomysłami i mam nadzieję, że będą nie tylko efektowne ale i efektywne – tłumaczy Mariola Wójtowicz

Przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Śliwński, po zakończeniu "miejskiego obchodu" podsumował go krótko:

- Bardzo jestem zadowolony z takiej wyprawy radnych, bo oko zobaczyło to czego na "szkolnym dyżurze" nie widać. Nie równe chodniki, nie dokończone prace inwestycyjne taki spacer jest bardzo cenny bo pokazuje rzeczywistość jaką mamy w mieście. Mieszkańcy mówili, że są zadowoleni z podejmowanych decyzji, ale nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej. Dlatego postaramy się podejmować kolejne tego typu inicjatywy - tłumaczy przewodniczący