- Na procesie zeznawał poszkodowany, jeden ze świadków zdarzenia oraz sam oskarżony. Dawid Ś. nie przyznał się do winy - mówi nam Joanna Chimosz, prezes Sądu Rejonowego w Puławach.
Do zdarzenia doszło w ubiegłe wakacje. - 5 lipca 2015 r. w miejscowości Gołąb, nie mając zamiaru popełnienia czynu zabronionego, Dawid Ś. nieumyślnie spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu u Roberta A. - czytamy w akcie oskarżenia. Śledczy zarzucają mężczyźnie, że ten popchnął kolegę obiema rękami, gdy ten stał na brzegu nasypu przy dawnej kopalni piasku.
Robert A. runął kilka metrów w dół. - Uderzył głową w dno zbiornika z wodą, doznając złamania kręgosłupa, a w wyniku tego doszło do porażenia i niedowładu kończyn - czytamy w aktach. Po poszkodowanego zostało wysłane pogotowie lotnicze. Chłopak trafił do SPSK 4 w Lublinie, gdzie przeszedł operację. Z kliniki Robert A. wyszedł dopiero w połowie grudnia.
Niestety, nie o własnych siłach. - Mężczyzna potrafi samodzielnie siedzieć, ale nie potrafi się poruszać. Wymaga ciągłej rehabilitacji - precyzuje prokurator Arkadiusz Górniak, w przygotowanym przez niego w akcie oskarżenia. Dawidem Ś. zajęła się puławska Prokuratura Rejonowa. 21-latek przyznał się częściowo do zarzutów. Stwierdził, że po-pchnął lekko kolegę, jednak nie chciał zrobić mu krzywdy.
- Gdybym mógł przewidzieć skutki tego zachowania, to nigdy bym tak nie postąpił - mówił śledczym 21-letni oskarżony. Dawid Ś. z zawodu jest ślusarzem, pracuje jako monter. Do tej pory nie był karany. Wkrótce mężczyzna zasiądzie na ławie oskarżonych. Grozi mu do 3 lat więzienia.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?