Przebudowa ulicy Krapkowickiej w Opolu jest na finiszu. Pierwsi kierowcy już po niej jeżdżą

Kończą się prace przy przebudowie ul. Krapkowickiej w Opolu i tamtejszego wiaduktu. Firma realizująca inwestycję na jej zakończenie ma czas do 29 kwietnia. Niewykluczone jednak, że uda się zrobić to prędzej. Gotowy jest już wiadukt i prawie kilometrowy odcinek drogi. Zamontowane jest oznakowanie pionowe, teraz musi zostać namalowane jeszcze te poziome.

- Potem nastąpią odbiory, które mogą potrwać dwa tygodnie i jeśli wszystko będzie w porządku ulica zostanie oddana do użytku - mówi Mariusz Chałupnik z Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.

Chociaż formalnie ul. Krapkowicka to wciąż plac budowy, to niektórzy kierowcy, kiedy robotnicy kończą pracę, już teraz korzystają z przebudowanego odcinka.

- Ale jest to zabronione - zaznacza Mariusz Chałupnik.

Niektórych mieszkańców Opola interesował los obelisku upamiętniającego tragiczny wypadek wojskowej ciężarówki, która we wrześniu 1991 roku rozbiła się o niski wiadukt. Zginęło wówczas trzech żołnierzy. Krzyż z pamiątkowym głazem stał obok starej przeprawy. Robotnicy, którzy ją przebudowali, przenieśli go na nasyp kolejowy.

Robotnicy pogłębili przejazd pod torami, tak aby przestrzeń pomiędzy jezdnią i wiaduktem miała około 4,7 metra wysokości.

- Dzięki temu ul. Krapkowicką pojadą autobusy Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego - informował Adam Leszczyński, rzecznik prasowy prezydenta Opola.

To ważne, bo w zeszłym roku otwarte zostało tam nowe przedszkole, kończy się też budowa centrum przesiadkowego Opole Południe. Do tej pory wiadukt nad ul. Krapkowicką był wąskim gardłem na mapie Opola. Nie mogły pod nim jeździć samochody wyższe niż 2,1 metra. Dochodziło tam też, do wielu wypadków, w tym tragicznych. Przebudowana została również ul. Krapkowicka. Na długości około kilometra droga została wzmocniona, poszerzona, otrzymała nowy asfalt, chodnik i ścieżkę dla rowerów.