Jacek Sutryk pozwał Annę Zalewską
Pozwem wniesionym przez Jacka Sutryka zajmie się wydział cywilny Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Powodem wniesienia sprawy na wokandę są słowa europoseł PiS, Anny Zalewskiej, która w rozmowie z redaktor Patrycją Jenczmionką-Błędowską oskarżyła prezydenta o stworzenie betonozy na jednym z wrocławskich placów.
Rozmowa w Radiu Rodzina dotyczyła promocji Łukasza Kasztelowicza, kandydata Prawa i Sprawiedliwości na urząd prezydenta Wrocławia. Głównym hasłem programowym polityka jest walka o ochronę środowiska, stąd nawiązanie Anny Zalewskiej do sytuacji na pl. Nowy Targ.
- Łukasz (…) naprawdę wie, co to znaczy chronić środowisko. (…) Pan prezydent bezwzględnie betonuje. Proszę zobaczyć, co jest koło Galerii Dominikańskiej. Za miliony złotych zabetonował park, a w tej chwili za miliony złotych będzie próbował nasadzać tam drzewa. To kwintesencja pomyślunku o tym, jak mówić o oddychaniu we Wrocławiu – powiedziała Anna Zalewska w wywiadzie dla Radia Rodzina.
Jacek Sutryk czeka na przeprosiny i wpłatę na PCK
Prezydent Wrocławia stanowczo nie zgadza się ze słowami byłej minister:
- Pani poseł Anna Zalewska, europosłanka Prawa i Sprawiedliwości, nie do końca zna Wrocław, co nawet trochę rozumiem. Stąd zapewne nie potrafi Pani precyzyjnie wytłumaczyć, o jaki konkretnie teren Pani chodziło. (…) Nie pamiętam betonowania żadnego parku w mijającej kadencji, dam zatem Pani szansę na wytłumaczenie się precyzyjniej ze swoich słów w trybie procesu wyborczego – pisze Jacek Sutryk.
Jacek Sutryk uważa, że słowa europoseł to jawne "kłamstwo":
- Wnoszę też w powództwie o wpłatę zadośćuczynienia na konto Polskiego Czerwonego Krzyża. Zapewne znanej Pani organizacji, dotkniętej kilka lat temu - tak finansowo jak wizerunkowo – na skutek zarządzania nią przez osoby związane z Prawem i Sprawiedliwością - dodaje Jacek Sutryk.
Była minister przyznaje się do błędu
- Moja wypowiedź była nieprecyzyjna, przepraszam. Chodziło mi o plac Nowy Targ, który 11 lat temu, gdy budowano tam parking podziemny, został "zabetonowany". Spotkało się to z niezadowoleniem Wrocławian. Dziś za publiczne pieniądze naprawia Pan błędy, które popełnił poprzedni włodarz miasta. O ile się nie mylę, jest Pan kontynuatorem polityki Rafała Dutkiewicza – napisała w sprostowaniu Anna Zalewska.
Powództwo jest w trybie wyborczym, czyli sąd ma 24 godziny na rozpatrzenie wniosku i wydanie orzeczenia.
Zobacz też:
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?