Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pijany mężczyzna przyjechał autem odebrać pizze. Wiózł ze sobą małe dziecko

kr
Pijany mężczyzna przyjechał autem odebrać pizze. Wiózł ze sobą małe dziecko
Pijany mężczyzna przyjechał autem odebrać pizze. Wiózł ze sobą małe dziecko KWP Lublin
Pijany mężczyzna przyjechał samochodem po pizzę z małym dzieckiem. Dalszą jazdę uniemożliwiła mu pracownica pizzerii, zabierając ze stacyjki kluczyki i dzwoniąc na policję. Okazało się, że mężczyzna ma prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu kara do dwóch lat więzienia i wysoka grzywna. Sprawą zajmie się także sąd rodzinny.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem. Do jednej z pizzerii na terenie Puław przyjechał mężczyzna z małym dzieckiem. Pracownicy lokalu zauważyli, że mężczyzna był pijany. Świadczył o tym m.in. jego chwiejny krok.

Po odebraniu pizzy, mężczyzna wyszedł z budynku i wsiadł do auta. Dziecko umieścił na tylnym siedzeniu, ale w aucie nie było fotelika bezpieczeństwa. Pracownica pizzerii natychmiast zadzwoniła na policję, jednocześnie starała się zatrzymać kierowcę.

- Widząc, że mężczyzna chce wjechać w jej samochód, który blokował mu drogę, otworzyła drzwi opla i wyciągnęła kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając kierowcy dalszą jazdę - relacjonuje Ewa Rejn-Kozak z puławskiej policji.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze przeprowadzili badanie. Okazało się, że 40 latek z Puław miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Zostało mu zatrzymane prawo jazdy. Dziecko trafiło pod opiekę matki.

40 latek za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi kara do dwóch lat więzienia i wysoka grzywna. Sprawą zajmie się także sąd rodzinny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto