Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Maj, prezydent Puław: Zawieramy koalicję z mieszkańcami. Radni powinni podejmować decyzje ponad podziałami

hana
Paweł Maj, nowy prezydent Puław
Paweł Maj, nowy prezydent Puław hana
Z Pawłem Majem, nowym prezydentem Puław rozmawia Hanna Bednarzewska.

Ciężko było wygrać w wyborach samorządowych z dotychczas urzędującym prezydentem Puław?

Urzędujący prezydent ma łatwiej. Jest znany i eksponowany przez media, a także na różnego rodzaju uroczystościach miejskich. Ja, podczas pracy w radzie miasta musiałem wykazać się ciężką pracą. Poruszałem ważne dla mieszkańców, często kontrowersyjne i zamiatane wcześniej pod dywan tematy. Przez to w kampanii przez część środowisk byłem przedstawiany w negatywnym świetle, a rozpowszechniane plotki dotykały nie tylko mnie ale i moją rodzinę.

Sądzi pan, że przez lata urzędowania poprzednika Puławy jako miasto nie wykorzystywały swoich szans?

Uważam, że wiele inwestycji prorozwojowych służącym mieszkańcom nie zostało zrobionych. Chodzi o dokończenie drogi rowerowej do Zakładów Azotowych czy kiepski stan dróg na nowo budowanych osiedlach. Puławski Park Naukowo Technologiczny powstał wprawdzie za fundusze unijne z niewielkim wkładem finansowym miasta, ale stał się pasywem pociągającym ogromne wydatki. Nie zrobiono w Puławach ważnych infrastrukturalnych inwestycji. Kuriozum było wybudowane ul. Ceglanej bez jednej ławki i śmietniczki. To pokazuje ile szans na potrzebne mieszkańcom inwestycje dotyczące kultury, oświaty czy planowania przestrzennego zostało straconych.

Puławy się wyludniają i starzeją. Ma pan receptę na to aby zatrzymać młodych ludzi w mieście?

To tendencja ogólnoświatowa. Najważniejsze jest podniesienie komfortu życia mieszkańców, aby chcieli tu mieszkać i aby młodzi po studiach chcieli wracać do Puław. Ważne jest dbanie o działających przedsiębiorców. Chodzi o nie wprowadzanie maksymalnych stawek podatków od nieruchomości czy od środków transportu. Jako jedyny w radzie byłem temu przeciwny. Młodych może przyciągnąć oferta miejsc pracy. Musimy w mieście postawić na rozwój i innowacje z wykorzystaniem PPNT co przysporzy miejsc pracy. Trzeba wykorzystać lokalizację Azotów i istnienie w Puławach Specjalnej Strefy Ekonomicznej, a także współpracować z gminą wiejską Puławy mającą tereny pod działalność gospodarczą i przemysłową. Należy wsłuchiwać się w potrzeby przedsiębiorców i pozyskiwać nowych. To zadania trudne, ale wykonalne.

Co zmieni się w urzędzie miasta i w miejskich spółkach? Będą zmiany personalne?

Chcę otworzyć urząd dla mieszkańców, odejść od typowego stylu rządzenia. Chcę, aby mieszkańcy współdecydowali i współrządzili miastem, aktywnie uczestniczyli w sesjach i komisjach rady miasta. Każdy z pracowników sumiennie pracujący nie powinien się obawiać zwolnienia. Jeśli będą wolne wakaty na stanowiska prezesów spółek podległych miastu czy kierowników wydziałów, to niezbędne będą konkursy. Należy się przyjrzeć działalności MOPS, OPEC-u. Rozwój miasta to nowe inwestycje dlatego maksymalna ilość środków powinna być na nie skierowana. Ważne jest też ograniczanie długu miasta.

Na sesjach wielokrotnie poruszał Pan sprawy związane z mieszkającym w Puławach Romami. Jak chce pan rozwiązać problem?

To problem na szczeblu rządowym. Wiele zapisów ogranicza całkowicie działalność samorządów i w tej sprawie będę prosił posłów o pomoc. Chodzi też o sprawiedliwą weryfikację i zasadność przyznawania zasiłków z kasy MOSP dla tej mniejszości narodowej. Mieszkańcy muszą mieć poczucie sprawiedliwość. Obecnie w odczuciu wielu mieszkańców duże środki idą na społeczność, która nie uczestniczy w życiu miasta. Miejski program integracji dla Romów musi być nakierowany na podniesienie aktywności zawodowej. Dotychczas proponowane programy były demoralizujące.

Pańskie ugrupowanie wprowadziło do rady miasta 5 na 21 radnych. Stworzy pan koalicję radnych?

To będą doraźne koalicje dotyczące konkretnego zadania czy uchwały. Czasy się zmieniły. Jest większa świadomość społeczna i zainteresowanie mediów samorządem. Nie da się już głosować politycznie ze świadomością, że mieszkańcy tego nie zobaczą. Obserwuję, że od 1,5 roku w radzie miasta nie obowiązywała już koalicja radnych. Naszą koalicją powinni być mieszkańcy, a radni powinni podejmować decyzje ponad podziałami partyjnymi czy układami.

Część mieszkańców choćby w internecie zarzuca panu poglądy nacjonalistyczne...

Popiera mnie wiele środowisk. Jestem dumny, że jestem patriotą, ale nie uważam, że reprezentuję lub reprezentowałem jedno środowisko, lecz wszystkich mieszkańców Puław.

Zarządzanie niemal 47-tysięcznym miastem to duża odpowiedzialność. Czy pana doświadczenie wystarczy do sprawowanie urzędu prezydenta?

Pracowałem w Zarządzie Lubelskich Parków Krajobrazowych, gdzie współpracowałem z wieloma samorządami województwa lubelskiego. Zarządzałem projektami wartymi wiele dziesiątków milionów złotych. Jako architekt krajobrazu pracowałem w dużych zespołach projektowych i byłem współtwórcą dużych projektów. Ta praca nauczyła mnie odpowiedzialności za powierzony czas i pieniądze. Wyborcy docenili także cztery lata mojej pracy w radzie miasta jako niezależnego radnego. Uważam, że mam doświadczenie w pracy samorządu.

Ma pan kandydatów na zastępców?

Nie chcę mówić o nazwiskach. Widzę jednego wiceprezydenta, menedżera ekonomistę wspierającego mnie w sprawowaniu urzędu. Wybranego ze względu na doświadczenie i umiejętności, a nie ze względu na koneksje partyjno-układowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto