Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niesamowite odkrycie pod Biłgorajem. To naczynie z prekolumbijskiego Peru

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Muzeum Ziemi Biłgorajskiej/Konrad Grochecki
Pochodząca z X-XV wieku ceramika związana jest z kulturą Chimu. Najprawdopodobniej naczynie służyło do przechowywania wody lub olejów. Teraz wszyscy się zastanawiają, jak znalazło się we wsi pod Biłgorajem.

Naczynie trafiło do Muzeum Ziemi Biłgorajskiej dzięki darczyńcy, który znalazł je na strychu domu w jednej ze wsi pod Biłgorajem. Ceramika była roztrzaskana, znajdowała się w kilkunastu kawałkach. Składaniem naczynia zajął się archeolog Konrad Grochecki.

- To był nietypowy obiekt jak na naszą polską czy europejską archeologię. Od razu podejrzewałem, że to może być zabytek z zupełnie innego kontynentu, więc zacząłem szukać więcej informacji. Okazało się, że faktycznie naczynie pochodzi z Ameryki Południowej, dokładniej z terenów dzisiejszego Peru. Związane jest z kulturą Chimu, która powstała na początku X wieku. Jej kres rozpoczął się w 1470 roku, kiedy to państwo zorganizowane przez lud Chimu zostało podbite przez Inków - tłumaczy Konrad Grochecki z biłgorajskiego muzeum.

Zabytek ma 30 cm wysokości, zaś szerokość wynosi około 25 centymetrów. Waży około kilograma. Ucho naczynia przedstawia siedzącego człowieka z instrumentem muzycznym w rękach, może to być coś w rodzaju lutni lub fletu. Ciemny kolor ceramiki świadczy, że została wypalona bez dostępu powietrza (w tzw. atmosferze redukcyjnej). Ozdobiona jest ciekawym ornamentem w formie zwielokrotnionych półkoli, wypełnionych skośnymi liniami i z niewielkim okręgiem w środku.

- Na pewno te dekoracje mają jakieś znaczenie. Mnie przypominają trochę jakieś pagórki albo domostwa indiańskie. Nasuwa mi się skojarzenie, jak gdyby ten człowiek siedział nad brzegiem morza i grał - mówi archeolog.

Eksperci przypuszczają, że naczynie służyło do przechowywania jakichś płynów. Najpewniej wody lub olejów, który były wykorzystywane do celów leczniczych. Naczynie posiada również niewielki otwór, który być może służył jako odpowietrznik albo był jakąś formą gwizdka. Garnek prawdopodobnie nie tylko pełnił funkcje użytkowe, ale również magiczne związane z wierzeniami.

- Jest to przepiękne naczynie. Garncarska sztuka Chimów naprawdę robi wrażenie. Obiekt będzie można oglądać jak tylko zostaną zniesione obostrzenia. Naczynie będzie czekało na zwiedzających w naszym muzeum - zaprasza Konrad Grochecki.

Zagadką pozostaje, w jaki sposób naczynie znalazło się we wsi pod Biłgorajem. Odkryciem zaskoczony jest również dyrektor Muzeum Ziemi Biłgorajskiej. - Znane są przykłady Polaków, którzy pracując dla rządu Peru przywozili indiańskie zabytki. Mowa chociażby o krakowskim inżynierze Władysławie Klugerze (1849-1884), który zgromadził pokaźną kolekcję prekolumbijskich zabytków archeologicznych. Część z nich możemy obejrzeć dziś w Muzeum Archeologicznym w Krakowie. Być może naczynie trafiło w okolice Biłgoraja jeszcze w XIX wieku właśnie z Krakowa, Warszawy czy innego miasta. Niezależnie skąd, to nikt się nie spodziewał chyba, że ślady kultury prekolumbijskiej dotrą aż tutaj - mówi Marek Majewski, dyrektor Muzeum Ziemi Biłgorajskiej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Niesamowite odkrycie pod Biłgorajem. To naczynie z prekolumbijskiego Peru - Kurier Lubelski

Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto